Co dalej z klubem ze Lwowa po zmniejszeniu PlusLigi? "Wywiązała się dyskusja, że tak naprawdę temat się wyczerpał"

Siatkówka
Co dalej z klubem ze Lwowa po zmniejszeniu PlusLigi? "Wywiązała się dyskusja, że tak naprawdę temat się wyczerpał"
fot. PAP/Wojtek Jargiło
Siatkarze drużyny Barkom-Każany Lwów

Od sezonu 2025/2026 PlusLiga zostanie zmniejszona z szesnastu do czternastu zespołów. Eksperci i goście magazynu #7Strefa rozmawiali o kulisach i możliwych konsekwencjach tej decyzji. Dyskutowali m.in. o tym, jaka przyszłość czeka jedyny w rozgrywkach klub z Ukrainy - Barkom-Każany Lwów.

Wybitny reprezentant Polski, obecnie prezes Enea Czarnych Radom Paweł Zagumny, tak mówił o głosowaniu, w którym włodarze klubów PlusLigi zdecydowali o ograniczeniu liczby drużyn: - Na pewno było to ciężkie głosowanie, bo jako prezesi nie znaliśmy wszystkich faktów. Nie było powiedziane, kogo dotyczą spadki. Czy spadają dwie polskie drużyny, czy trzy polskie, jaki jest status Lwowa, który będzie już po trzecim sezonie grania w PLS-ie. Nie dostaliśmy tych informacji i być może stąd takie wyrównane głosowanie.

 

ZOBACZ TAKŻE: Nowy zawodnik w klubie PlusLigi? Bułgarzy piszą o rozmowach

 

- "Czub", który ma wśród swoich zawodników kadrowiczów, głosował za zmniejszeniem liczby klubów, dolna część tabeli, dbając o interesy klubów chciała, żeby pozostało ich szesnaście - dodał Zagumny.

 

Mistrz świata z 2014 roku zdradził też, że w czasie wtorkowego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Polskiej Ligi Siatkówki S.A., na którym głosowano, jednym z tematem rozmowy była dalsza obecność w PlusLidze Barkomu-Każany Lwów. - Wywiązała się dyskusja, że tak naprawdę temat Lwowa się wyczerpał i nie możemy wpuszczać do gry i utrzymywać w niej drużynę ze Lwowa kosztem polskiej drużyny - powiedział prezes klubu z Radomia.

 

- To kluby głosowały za tym, żeby Lwów wszedł do PlusLigi, tylko miało to wyglądać zupełnie inaczej. Miała być wymiana marketingowa, biznesowa, wyjazdy do Lwowa, ale wiadomo, jak się życie potoczyło - dodał gość magazynu #7Strefa, wspominając w tym miejscu o rosyjskiej napaści na Ukrainę, która zaczęła się w lutym 2022 roku.

 

 

- Nie dziwię się, że temat klubu ze Lwowa powstaje. Oczywiście Lwów jest pełnym akcjonariuszem, ale musimy dbać przede wszystkim o polskie kluby, bo gramy w polskiej lidze - odniósł się do wypowiedzi Zagumnego ekspert Polsatu Sport, Piotr Gruszka. - Nie dziwię się, że prezesi będą rozmawiali o Lwowie, dwie drużyny spadające (tyle klubów zostanie zdegradowanych po sezonie 2024/2025, w sytuacji, gdy zmniejszenie PlusLigi będzie oznaczało pożegnanie z Barkomem-Każany Lwów - przyp. red.) to już nie są trzy. 

GW, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie