PKO BP Ekstraklasa: Warta Poznań - Jagiellonia Białystok. Relacja i wynik na żywo

Piłka nożna

Ligowy i pucharowy dwumecz z Wartą Poznań czeka w ciągu kilku dni wicelidera piłkarskiej ekstraklasy Jagiellonię Białystok. "W naszej lidze trudno wskazać kogoś jako zdecydowanego faworyta" - zaznacza szkoleniowiec białostoczan Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem w Grodzisku Wielkopolskim. Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl.

Przeciwnik Jagiellonii zajmuje obecnie w ekstraklasie 13. miejsce, obie drużyny dzieli trzynaście punktów. W najbliższy wtorek te zespoły spotkają się ponownie, tym razem będzie to mecz w Białymstoku w 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski.

 

"To ciekawa sytuacja do zarządzania dla trenerów, trochę gra strategiczna, gdy się w tak krótkim czasie gra z tym samym rywalem. Ale w piłce się takie rzeczy dzieją. Pomysł na pierwszy mecz oczywiście mamy i jest on bardzo spójny z tym, w jaki sposób my chcemy grać i nie chcemy tego zmieniać" - mówił w środę na konferencji prasowej trener Siemieniec.

 

"Nie kalkulujemy, nie budujemy scenariusza na dwa spotkania, na razie najważniejszy jest mecz piątkowy" - zaznaczył.

 

ZOBACZ TAKŻE: Szymon Marciniak w ogniu krytyki! Anglicy wściekli!

 

Pytany o przeciwnika, zwrócił uwagę na kompetencje trenera Dawid Szulczka i sztabu szkoleniowego. "Nie mówię tego, bo się z Dawidem przyjaźnię, po prostu tak uważam i uważałem zawsze. Do tego świadomość tego, jacy są i muszą być, by być skuteczni w lidze, to także powoduje, że Warta ma jasno określony kierunek, jak ma grać, co ma robić, żeby skutecznie punktować" - mówił Siemieniec. Ocenił też, że Warta jest kadrowo silna i ma wielu wartościowych graczy.

 

Pytany o rolę faworyta mówił, że obecna sytuacja Jagiellonii to "moment fajny, ale zarazem niebezpieczny". Odnosząc się do remisu u siebie z Piastem Gliwice w minionej kolejce (co przerwało serię siedmiu kolejnych meczów bez straty punktu na swoim boisku) mówił, że piłkarze odczuwają zawód, ale jednocześnie podkreślał, że wciąż trzeba brać pod uwagę m.in. punkt startu i przedsezonowe oczekiwania, a poprzedni sezon Jagiellonia kończyła walcząc do końca o utrzymanie.

 

"Uważam, że nie jest to bezpieczny kierunek, jeśli będziemy rozczarowani np. po jednym słabszym meczu, albo po remisie z Piastem, który jest po prostu bardzo dobrą drużyną (…). Chciałbym, żebyśmy patrzyli na to szerzej, byli cierpliwi, patrzyli na projekt, a nie oceniali przez pryzmat pojedynczego spotkania" - mówił Siemieniec.

 

"Trzeba się cieszyć z tego, że można nazwać Jagiellonię faworytem w meczu z Wartą. To jest oczywiście opinia dziennikarzy, ja nie będę stawiał takich tez, bo uważam, że w lidze wyniki i jakość zespołów jest na tyle porównywalna, że ciężko na dziś wskazać, kto jest faworytem. Może na papierze, ale wyniki ostatniej kolejki pokazały, że ci faworyci nie wygrali" - dodał trener Jagiellonii.

 

Do kadry wraca hiszpański stoper Adrian Dieguez który - jak to mówił przed meczem z Piastem Siemieniec nie podając szczegółów - "złamał system wartości" zespołu i nie zagrał w meczu z Piastem Gliwice. "Wszystko jest już w porządku i jest brany pod uwagę na mecz z Wartą. Temat jest już za nami (…). Tutaj nie było żadnych negatywnych skutków, jeśli chodzi o funkcjonowanie szatni, każdy wie co jest dla nas ważne, jacy mamy być i w tym kierunku wszyscy podążamy" - mówił szkoleniowiec.

 

Po pauzie za żółte kartki wraca do kadry portugalski pomocnik Nene; na razie nie wiadomo, czy będzie gotowy do gry pochodzący z Angoli

napastnik Afimico Pululu, który nie do końca wyleczył kontuzję odniesioną kilka tygodni temu w meczu z Lechem.

 

Mecz w Grodzisku Wielkopolskim otworzy 17. kolejkę piłkarskiej ekstraklasy. Początek spotkania Warty z Jagiellonią - w piątek o godz. 18:00. Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl.

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie