Co z Kamilem Grabarą po sensacyjnym awansie? Decyzja należy do Niemców

Piłka nożna
Co z Kamilem Grabarą po sensacyjnym awansie? Decyzja należy do Niemców
fot. PAP
Kamil Grabara wywalczył z FC Kopenhaga awans do fazy play-off Ligi Mistrzów

Po sensacyjnym awansie FC Kopenhaga do 1/8 finału Ligi Mistrzów duńscy dziennikarze dociekali, czy Kamil Grabara zostanie w klubie do końca sezonu, czy jednak już w styczniu przejdzie do VfL Wolfsburg. Kopenhaga chciałaby zatrzymać polskiego bramkarza na wiosenne mecze, ale dyrektor sportowy klubu Peter Christiansen wyjaśnił, że decyzja w tej sprawie należy do Niemców.

We wtorkowy wieczór mistrzowie Danii pokonali na własnym boisku Galatasaray Stambuł 1:0 i wywalczyli dzięki temu drugie miejsce w bardzo silnej grupie A, w której występowały również Bayern Monachium i Manchester United.

 

Grabara miał duży udział w drugim w historii FCK awansie do fazy play-off Champions League. W przekroju całej fazy grupowej był jednym z najlepszych graczy drużyny trenera Jakoba Neestrupa. W decydującym meczu z Galatasaray 24-letni Polak pokazał kilka świetnych interwencji, w samym tylko doliczonym czasie gry wybronił dwa groźne strzały zawodników gości.

 

ZOBACZ TAKŻE: Sensacyjne rozstrzygnięcia! Blamaż Manchesteru United!

 

- Fajnie jest awansować dalej i wiedzieć, że nic nie było przypadkowe. Nawiązaliśmy z wszystkimi drużynami równą walkę, tabela to odwzorowuje. Możemy być dumni z samych siebie, bo pewnie byliśmy skreślani przed startem rozgrywek. Zasłużyliśmy na ten awans - mówił po spotkaniu z drużyną ze Stambułu Grabara w rozmowie z Polsatem Sport.

 

Nie wiadomo jednak, czy polski zawodnik zostanie w Kopenhadze do wiosny. Grabara ma podpisany kontrakt z VfL Wolfsburg od sezonu 2024/2025, ale klub z Bundesligi ma możliwość ściągnięcia go do siebie już w styczniu. Jeśli tak by się stało, mecz z Galatasaray byłby dla Polaka ostatnim w barwach kopenhaskich "Lwów".

 

I właśnie tego, czy Grabara wkrótce odejdzie, czy jednak zostanie w swojej obecnej drużynie jeszcze przez kilka miesięcy, dociekali we wtorkowy wieczór duńscy dziennikarze. Sam zawodnik na pytanie, czy właśnie zagrał dla FCK po raz ostatni, po wtorkowym meczu odpowiadał, że nie wie. - Czy mogę się cieszyć z wyjścia z grupy, czy będę bombardowany pytaniami o moją przyszłość? - irytował się.

 

O tę przyszłość dziennikarze pytali także trenera Neestrupa i dyrektora sportowego Kopenhagi Petera Christiansena. Słowa wymienionej dwójki cytują m.in. serwisy internetowe telewizji TV2 i dziennika BT. - Kamil jest fantastycznym bramkarzem i kluczowym piłkarzem zespołu od swojego pierwszego dnia. Jeśli go z nami nie będzie, to go nie będzie. Nie byłoby jednak prawdą stwierdzenie, że Kamil Grabara nie chce spróbować - mówił Neestrup, którego słowa cytuje strona internetowa duńskiej telewizji TV2. - Mam nadzieję, że z nami zostanie i będzie pierwszym bramkarzem FCK, który wygra z klubem trzy mistrzostwa kraju z rzędu - dodał.

 

- Myślę, że ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo on uwielbia być w FC Kopenhaga - podkreślił trener mistrzów Danii.

 

Christiansen stwierdził, że klub ma plan na wypadek wcześniejszego pożegnania z Grabarą. - Jednak ja też myślę, że chciałby zostać, ponieważ Wolfsburg nie gra w Lidze Mistrzów - powiedział.

 

Dyrektor sportowy duńskiego klubu zaznaczył jednak, że decydujący głos w tej sprawie ma właśnie przyszły pracodawca polskiego bramkarza. - Zapłacili za niego duża kwotę i mają możliwość sprowadzenia go do siebie już w styczniu.

 

Grabara jest zawodnikiem FC Kopenhaga od 2021 roku. Z klubem ze stoicy Danii zdobył dwa mistrzostwa kraju (2021/2022, 2022/2023) i Puchar Danii (w sezonie 2022/2023). VfL Wolfsburg, aktualnie 11. zespół niemieckiej Bundesligi, według Transfermarkt.de zapłacił za niego 13,5 miliona euro.

GW, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Lugano - Gent. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie