Zbigniew Boniek nie ma złudzeń ws. Lewandowskiego! "Ukarany"

Piłka nożna
Zbigniew Boniek nie ma złudzeń ws. Lewandowskiego! "Ukarany"
Cyfrasport
Robert Lewandowski został niesłusznie ukarany - tak jego miejsce w Plebiscycie komentuje Zbigniew Boniek

Wiceprezydent UEFA Zbigniew Boniek skomentował dla Polsatu Sport wyniki 89. Plebiscytu Przeglądu Sportowego na Najlepszego Sportowca Polski, który wygrała Iga Świątek, a Robert Lewandowski znalazł się poza czołową "dziesiątką”. - Roberta "ukarano” w ten sposób. Pewnie niesłusznie – powiedział legendarny piłkarz "Biało-Czerwonych".

Michał Białoński, Polsat Sport: Jak pan odebrał wyniki 89. Plebiscytu Przeglądu Sportowego na Najlepszego Sportowca Polski?

 

ZOBACZ TAKŻE: 89. Plebiscyt Przeglądu Sportowego i Polsatu: Wyniki. Kto wygrał?

 

Zbigniew Boniek, wiceprezydent UEFA: Trzeba zaakceptować demokratyczny wybór kibiców polskiego sportu. Oczywiście, pewne wskazówki są. Na pewno zaskoczeniem jest brak Roberta Lewandowskiego w pierwszej „dziesiątce”. Według mnie, mimo wszystko, powinien się tam zdecydowanie znaleźć.

 

Robert jest dopiero siedemnasty. Został chyba kozłem ofiarnym słabych wyników reprezentacji i afer, jakie drążyły PZPN?

 

Na pewno tak. Robert jest twarzą polskiej piłki i wszystkiego, co się w niej dzieje. Atmosfera, która się zrobiła wokół reprezentacji i krytyka, jaka spłynęła na Polski Związek Piłki Nożnej spowodowały, że Roberta „ukarano” w ten sposób. Pewnie niesłusznie. Ale z drugiej strony ja bym się nie martwił.

 

Dlaczego?

 

Plebiscyt ma to do siebie, że takie rzeczy się zdarzają i jutro nikt o tym nie będzie mówił. Przypomnę tylko jedną rzecz: od 1983 do 1986 r. byłem we Włoszech i wygrałem wszystko – Puchar Krajowych Mistrzów Europy, czyli dzisiejszą Ligę Mistrzów, Puchar Zdobywców Pucharów, Superpuchar Europy, strzelałem bramki w finałach i nigdy nie byłem w „dziesiątce” Plebiscytu PS.

 

To było faktycznie dziwne, tym bardziej, że połowa lat 80. dla polskiego sportu nie była tak udana, jak lata 70., gdy chociażby z igrzysk w Montrealu nasi sportowcy przywozili 26 medali, w tym siedem złotych. Za 1983 r. Plebiscyt wygrał mistrz świata w trójskoku Zdzisław Hoffmann, rok później tenisista stołowy Andrzej Grubba, w 1985 r. kolarz Lech Piasecki, a rok później zapaśnik Andrzej Malina.

 

Tak, ale w „dziesiątce” pojawiali się sportowcy z dyscyplin, o których istnieniu mało kto wiedział. Ja natomiast w ogóle nie byłem brany pod uwagę, bo się mówiło, że „jak grasz za granicą, to nie bierzesz udziału w plebiscycie PS”. Dziś się to zmieniło i nie wydaje mi się, żeby Robert Lewandowski musiał się martwić wypadnięciem poza „dziesiątkę”.

 

Pierwszą trójkę: Iga Świątek, Bartosz Zmarzlik, Aleksander Śliwka można było obstawić w ciemno, tyle że fani żużla Bartosza umieściliby na pierwszym miejscu, a kibice siatkówki widzieliby tam Aleksandra, z uwagi na bardzo dobry rok tej dyscypliny, zresztą oglądał pan na żywo finał ME z Włochami. Wydaje się jednak, że Iga dokonuje wyczynów nieprawdopodobnych i faktycznie była poza konkurencją?

 

Muszę powiedzieć, że bukmacherzy nie obłowiliby się, bo wszyscy wiedzieli, że pierwsza „trójka” to będzie Świątek, Zmarzlik, Śliwka i nawet w tej kolejności. Globalność, zasięg, trudy tenisa powodują, że Iga w tym roku absolutnie zasłużyła na zwycięstwo. Do zdobywania mistrzostwa świata przez Bartosza troszeczkę się przyzwyczailiśmy. On jest tak genialny, mocny, dobry, że wiadomością, newsem jest to, że nie wygra jakiegoś biegu, a nie jak zdobędzie tytuł mistrza świata. Wszedł na taki poziom, że nie jest nas w stanie zaskoczyć. Dlatego drugie miejsce uważam za sprawiedliwe, podobnie jak trzecie dla Śliwki.

 

Jako wielbiciel i amator gry w golfa Adriana Meronka umieściłby pan pewnie wyżej niż na 10. miejscu? Tym bardziej, że jest on dla pana kandydatem do zdobycia medalu na IO w Paryżu.

 

Oczywiście, tym bardziej, że Meronk rozwija się w imponującym tempie. Adrian jest fantastyczny, znakomity, ma bardzo dobrą psychikę i gra w golfa bardzo dobrze. Nie został powołany do reprezentacji Europy na rozgrywany na przełomie września i października w Rzymie Ryder Cup. Uważam, że to był wielki błąd. Z całego serca życzę mu tego, żeby na igrzyskach w Paryżu zdobył medal olimpijski. Kto by pomyślał, że Polaka kiedykolwiek będzie na to stać! Adrian ma na pewno taką szansę, oby ją wykorzystał, musi nad tym popracować. Meronk jest kibicem polskiej piłki. Gdy byłem prezesem PZPN-u, to zawsze do mnie dzwonił, z pytaniem czy go zaproszę na mecz reprezentacji. Jak to się mówi, tu jest piłeczka i tu jest piłeczka, choć w golfie troszkę mniejsza.   

Wyniki 89. Plebiscytu Przeglądu Sportowego

·        1. miejsce: Iga Świątek

·        2. miejsce: Bartosz Zmarzlik

·        3. miejsce: Aleksander Śliwka

·        4. miejsce: Natalia Kaczmarek

·        5. miejsce: Piotr Żyła

·        6. miejsce: Wojciech Nowicki

·        7. miejsce: Hubert Hurkacz

·        8. miejsce: Martyna Klatt i Helena Wiśniewska - kajakarki

·    9. miejsce: Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Magdalena Pawłowska i Ewa Trzebińska - szermierka

·        10. miejsce: Adrian Meronk – golf

·        Superczempion: Jakub Błaszczykowski

·        Nadzieja Olimpijska Paryż 2024: Adrianna Kąkol

·        Sport Bez Barier: Witold Skupień

·        Sportowe Wydarzenie 2023 roku: Diamentowa Liga, Memoriał Kamili Skolimowskiej

·        Drużyna roku: Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn

·        Trener roku: Nikola Grbić

Michał Białoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie