Wojna o piłkarski talent. Zarzucają Niemcom brudne gierki

Piłka nożna
Wojna o piłkarski talent. Zarzucają Niemcom brudne gierki
Fot. PAP
Piłkarskie federacje Serbii i Niemiec walczą o Aleksandara Pavlovicia (na zdj. z prawej)

Aleksandar Pavlović jest jednym z największych odkryć bieżącego sezonu w lidze niemieckiej. Defensywny pomocnik Bayernu Monachium zbiera bardzo dobre recenzje, a jego znakomita forma sprawiła, że wojnę o skaperowanie tego gracza rozpoczęły federacje Serbii i Niemiec. Media z Bałkanów zarzucają nawet niemieckiej federacji, że ta... stosuje w tej walce brudne gierki!

Zaledwie 19-letni Pavlović zdążył już w tym sezonie wystąpić w 17 spotkaniach Bayernu Monachium, w których strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty. Nad młodym defensywnym pomocnikiem rozpływają się w zachwytach zarówno dziennikarze, jak i piłkarscy eksperci, określając go mianem "następcy Javiego Martineza". Niektórzy idą nawet o krok dalej, mówiąc, że to właśnie Pavlović zajmie w najbliższej przyszłości miejsce Toniego Kroosa w podstawowym składzie reprezentacji Niemiec.

 

ZOBACZ TAKŻE: Zachwycił Pelego, miał przejść do Realu, a trener o nim... zapomniał! "Nie doczekałem się telefonu"

 

Oczywiście o ile nastolatek... zdecyduje się grać w ekipie naszych zachodnich sąsiadów. Aleksandar Pavlović urodził się w Monachium i zdążył już rozegrać kilka spotkań w reprezentacji Niemiec do lat 20, ale rodzice piłkarza pochodzą z Serbii, a i on sam ma podwójne, niemiecko-serbskie obywatelstwo. Znakomita gra pomocnika w ostatnich miesiącach sprawiła, że zarówno serbska, jak i niemiecka federacja toczą wojnę o to, by uzdolniony zawodnik wybrał ich reprezentację. Bałkańskie media sugerują nawet, że DFB stosuje w tej walce... nieczyste chwyty!

 

"Nie jest tajemnicą, że Niemiecki Związek Piłki Nożnej i sam Bayern Monachium robią wszystko, co w ich mocy, by Pavlović grał dla Niemiec. Dowiedzieliśmy się, że młodego zawodnika próbuje się uwikłać w różnego rodzaju gierki, a klub, w którym gra od siódmego roku życia, nakłada w tym względzie presję nie tylko na niego, ale i na jego rodzinę" - grzmi serbski dziennik "Kurir".

 

W ostatnim czasie u defensywnego pomocnika "Die Roten" i jego rodziny była również delegacja z serbskiej federacji, na czele ze Stevanem Stojanoviciem, pełniącym funkcję dyrektora reprezentacji. Zapewnił on Pavlovicia, że - w przeciwieństwie do Niemiec - w ekipie "Orłów" 19-latek miałby zagwarantowane miejsce w kadrze A nie tylko w marcowych meczach towarzyskich, ale i... na tegorocznym Euro!

 

Serbowie są jednak przekonani, że władze DFB zrobią wszystko, by nie stracić kolejnego utalentowanego gracza. Niedawno na grę dla zespołu z Bałkanów zdecydował się Lazar Samardżić, który - podobnie jak Pavlović - urodził się w Niemczech (w Berlinie), a w trakcie piłkarskiej kariery przeszedł przez wszystkie szczeble juniorskie niemieckich drużyn narodowych (od U-16 do U-21 włącznie).

 

"Kurir" przestrzega również Pavlovicia, że - mimo zainteresowania ze strony Bośni i Hercegowiny oraz Serbii - na grę dla Niemiec zdecydował się niegdyś Marko Marin, a jego przygoda z drużyną narodową "Deutsche Elf" skończyła się na zaledwie 16 rozegranych meczach...

Robert Iwanek/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie