W Toruniu pobiła rekord. Straci go przez... 39 euro?

Podczas lutowego mityngu ORLEN Copernicus Cup w Toruniu Eveliina Maattanen ustanowiła halowy rekord Finlandii w biegu na 800 metrów. Występ lekkoatletki trafił jednak pod lupę Fińskiej Federacji Sportu, która prawdopodobnie unieważni ten wynik. Wszystko z powodu... 39 euro.
28-letnia sportsmenka podczas zawodów w Toruniu uzyskała czas 2:01,57, bijąc o niespełna sekundę poprzedni halowy rekord Finlandii, należący od 2022 roku do Sary Lappalainen (2:02,36). I o ile wynik Maattanen jest uznawany przez World Athletics, o tyle na krajowym podwórku prawdopodobnie zostanie wykreślony z rejestru.
ZOBACZ TAKŻE: Pia Skrzyszowska brązową medalistką HMŚ 2024! Padł rekord świata
Wszystko przez niedopatrzenie samej zawodniczki, która w systemie Suomisport nie opłaciła na czas kosztującej zaledwie 39 euro fińskiej licencji, upoważniającej ją do startów w zawodach. Co ciekawe, Fińska Konfederacja Sportu nie wymaga tej licencji od lekkoatletów, rywalizujących na arenach międzynarodowych. Jest ona jednak niezbędna przy startach w Finlandii i - jak się okazało - również poza jej granicami, jeżeli dany sportowiec chce, by jego wyniki wpisywane były do krajowej bazy.
- Zgodnie z naszymi wewnętrznymi przepisami licencja Eveliiny Maattanen w momencie bicia rekordu była nieważna, dlatego wynik ten nie powinien być brany pod uwagę w fińskich statystykach. Sytuacja jest jednak dość trudna i nie chcę w tej chwili ferować wyroków - powiedział telewizji Yle Mika Muukka, działacz Fińskiej Konfederacji Sportu.
Maattanen, która w Toruniu zajęła piąte miejsce, poprawiła w tym roku swój rekord życiowy w hali już o prawie trzy sekundy. Jeszcze w styczniu ubiegłego roku wynosił on bowiem 2:04,36.
Przejdź na Polsatsport.pl