Szczere słowa Fabiana Drzyzgi po wielkim sukcesie. Ten uśmiech mówi wszystko! (WIDEO)

Siatkówka
Szczere słowa Fabiana Drzyzgi po wielkim sukcesie. Ten uśmiech mówi wszystko! (WIDEO)
fot. Polsat Sport
Fabian Drzyzga we wtorek dołożył kolejne trofeum do swojej kolekcji - z Asseco Resovią Rzeszów wygrał Puchar CEV

- Fajnie, że napisaliśmy nową historię i zdobyliśmy trofeum, którego nie zdobyła wcześniej żadna polska męska drużyna. Jestem dumny z tej drużyny - powiedział kapitan Asseco Resovii Rzeszów Fabian Drzyzga po triumfie swojej drużyny w Pucharze CEV. - Teraz czas na niedługie, delikatne świętowanie - dodał dwukrotny mistrz świata, kwitując tę wypowiedź wymownym, szerokim uśmiechem.

We wtorkowy wieczór Resovia pokonała we własnej hali SVG Luneburg i przypieczętowała triumf w tej edycji Pucharu CEV. Mecz zakończył się takim samym wynikiem, jaki padł w spotkaniu rozegranym w ubiegłym tygodniu w Niemczech - zwycięstwem polskiego zespołu 3:0. O ile jednak w Dolnej Saksonii siatkarze trenera Giampaolo Medeiego wygrali gładko, o tyle na "Podpromiu" SVG postawiło większy opór, zwłaszcza w pierwszym secie.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wielki sukces Asseco Resovii. W finale nie dała szans rywalom

 

- Zespół z Luneburga na pewno postawił dużo trudniejsze warunki, niż w pierwszym meczu. Musieliśmy wykrzesać z siebie więcej, mieć bardzo dużo cierpliwości, bo rywale grali naprawdę kapitalnie - pochwalił przeciwników Drzyzga w rozmowie z dziennikarką Polsatu Sport, Bożeną Pieczko.

 

- Zrobiliśmy jednak swoje. Fajnie, że napisaliśmy nową historię. Zdobyliśmy trofeum, którego nie zdobyła wcześniej żadna polska męska drużyna - podkreślił kapitan rzeszowian. - Jestem dumny z tej drużyny. Teraz czas na niedługie, delikatne świętowanie - dodał, po czym bardzo wymownie się uśmiechnął.

 

Mistrz świata z 2014 i 2018 roku z wielkim uznaniem wypowiadał się nie tylko o rywalach, ale i o kibicach swojego zespołu, którzy we wtorkowy wieczór wypełnili trybuny hali "Podpromie" do ostatniego miejsca i przez całe spotkania żywiołowo wspierali Drzyzgę i jego kolegów.

 

- Wróciły czasy mistrzowskiej Resovii. Pełna hala, doping od początku do końca i szacunek do drużyny z Luneburgu, która u siebie również przyjęła nas kapitalnie - zaznaczył utytułowany rozgrywający. - Ten finał został rozegrany przy pełnych trybunach, na dobrym poziomie. Zwycięstwo w Pucharze CEV smakuje bardzo dobrze - podsumował

 

Drzyzga wyraził nadzieję, że triumf w drugim co do ważności europejskim pucharze będzie dla Resovii dobrym prognostykiem na końcową część sezonu ligowego. - Tak samo może jednak mówić Projekt Warszawa i mam nadzieje, że tak samo będzie mógł mówić Jastrzębski Węgiel. Będziemy trzymać kciuki, żeby trzy polskie drużyny podbiły Europę - zapewnił. 

 

Projekt i Asseco Resovia już wykonały swoje zadania, wygrywając odpowiednio Puchar Challenge i Puchar CEV. Do kompletu została jeszcze Liga Mistrzów, o którą walczy Jastrzębski Węgiel. Mistrzowie Polski są bliscy awansu do finału. W pierwszym spotkaniu półfinałowym pokonali 3:0 Ziraat Bankkart Ankara i aby wygrać dwumecz z mistrzami Turcji muszą w środę wygrać na ich terenie dwa sety lub, w przypadku porażki 0:3 lub 1:3, "złotego seta".

 

Bożena Pieczko/Grzegorz Wojnarowski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie