Wrócił dawny Lewandowski! Co to oznacza dla reprezentacji Polski?

Robert Lewandowski
Wrócił dawny Lewandowski! Co to oznacza dla reprezentacji Polski?
fot. Cyfrasport
Wrócił dawny Lewandowski! Co to oznacza dla reprezentacji Polski?

Już w czwartek mecz Polska – Estonia! Kibice nie wyobrażają sobie innego rozwiązania niż wysokie zwycięstwo naszej kadry i myślami są już przy finale baraży o Euro 2024, gdzie biało-czerwoni zmierzą się z Walią lub Finlandią. O awans na mistrzostwa Europy nie będzie łatwo, ale reprezentacja ma mocną kartę przetargową. Jest nią Robert Lewandowski, który w ostatnich tygodniach zachwyca formą!

Ani śladu po kryzysie Lewandowskiego

Końcówka 2023 i początek 2024 roku były trudne dla Roberta Lewandowskiego. Polak zawodził w barwach FC Barcelona i stał się jednym z głównych winowajców słabych wyników "Dumy Katalonii". Media rozpisywały się o jego braku zaangażowania, które miał wytykać nawet trener Blaugrany, Xavi.

 

Na szczęście wszystko wskazuje na to, że "Lewy" spadek formy ma już za sobą. Kapitan reprezentacji Polski został wybrany najlepszym zawodnikiem lutego w lidze hiszpańskiej, a w ostatnich tygodniach jest przewodnią postacią Barcelony, która wróciła do walki o mistrzowski tytuł i zameldowała się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

 

Polak od 3 lutego wystąpił w 9. meczach "Blaugrany" i spędził na boisku 749 minut. W tym czasie strzelił 7 goli – 5 w LaLiga i 2 w Lidze Mistrzów – oraz zaliczył 3 asysty! Dobra forma w krajowych rozgrywkach pozwala mu realnie myśleć o drugiej z rzędu koronie króla strzelców – do lidera klasyfikacji, Jude'a Bellinghama z Realu Madryt, traci tylko trzy trafienia. Ponadto "Lewy" zdecydowanie przewodzi w klasyfikacji kanadyjskiej!

 

Zwyżka formy kapitana reprezentacji z pewnością może cieszyć polskich kibiców przed barażami o awans na EURO 2024. Lewandowski w świetnej dyspozycji to klucz do sukcesu drużyny Michała Probierza. Jednak gole i asysty to nie jedyny zwiastun powrotu "dawnego" Lewandowskiego.

Lewandowski w świetnej formie fizycznej

- Fizycznie czuję się lepiej, niż 10 lat temu. W wieku 25 czy 26 lat nie byłem na takim poziomie jak teraz, czy dwa lata temu. Dużo trenuję i czuję się świetnie fizycznie. Jeśli czuję się dobrze, wszystko jest łatwiejsze -o słowa Roberta Lewandowskiego, który niedawno udzielił wywiadu katalońskiej TV3.

 

Oczywiście, można posądzić "Lewego" o nadmierne podkoloryzowanie swojej wypowiedzi czy nawet naginanie rzeczywistości. Wszak nie sposób oszukać upływającego czasu, a ostatnie miesiące pokazały, że Polak miewa problemy w starciach z agresywnymi, szybszymi i bardziej zdeterminowanymi rywalami. Jednak rzut oka na aktualne statystyki Roberta Lewandowskiego dowodzi, że kapitan reprezentacji Polski w wywiadzie dla katalońskiej telewizji mówił szczerą prawdę!

 

W starciu z Atletico Madryt Lewandowski ani razu nie stracił piłki na rzecz rywala! Napastnik Blaugrany był bardzo aktywny na połowie przeciwnika – zaliczył 10 kontaktów z piłką w trzeciej tercji boiska, a także najwięcej razy w swojej drużynie (5) kontrolował futbolówkę w polu karnym przeciwników. 

 

Lewandowski wreszcie jest liderem, jakiego chcieli w nim widzieć kibice i włodarze Barcelony. Bierze na swoje barki odpowiedzialność za grę zespołu i gołym okiem widać, że stanowi inspirację dla swoich młodszych kolegów. Dobra forma fizyczna przekłada się na pewność siebie, a to z kolei owocuje większą liczbą wygranych pojedynków i łatwiejszym dochodzeniem do kolejnych sytuacji strzeleckich.

Co metamorfoza Lewandowskiego oznacza dla reprezentacji Polski?

Rezygnacja, brak zaangażowania – te elementy były aż nadto widoczne w kilkunastu ostatnich meczach Roberta Lewandowskiego w biało-czerwonych barwach. Częste bezradne rozkładanie i podnoszenie rąk w geście frustracji czy pretensje do kolegów zarówno w meczach Barcelony, jak i reprezentacji Polski – to wszystko zaowocowało debatą na temat tego, czy Lewy wciąż powinien pełnić funkcję kapitana drużyny narodowej. Zarzucano mu brak zdolności przywódczych i demotywowanie partnerów z boiska.

 

Dziś ta dyskusja ucichła, bowiem Lewandowski znów jest w świetnej formie i nic nie wskazuje na to, by demony sprzed kilku miesięcy miały się przebudzić. Napastnik strzela, asystuje, tworzy okazje dla kolegów i jest utrapieniem defensorów.

 

Lewandowski znów jawi się jako gigant, przed którym drżą obrońcy. Zastawianie i przytrzymanie piłki, gra pod faul – to bardzo ważne elementy w grze napastnika, zwłaszcza jeśli inni zawodnicy są od niego znacznie oddaleni, co niestety było częstym obrazkiem w meczach reprezentacji Polski. Lewy w dobrej formie fizycznej z pewnością będzie wiedział, jak utrzymać futbolówkę na połowie przeciwnika, co da innym piłkarzom potrzebny czas na zapewnienie odpowiedniego wsparcia.

 

Dobra dyspozycja i pewność siebie z pewnością uskrzydli kapitana reprezentacji, co z kolei powinno pomóc innym zawodnikom w pokazaniu pełni swojego potencjału. W przeszłości wielokrotnie widywaliśmy bowiem mecze, w których Lewandowski swoimi świetnymi zagraniami inspirował kolegów do lepszej postawy na boisku. Oby w najbliższych meczach drużyny narodowej udało się osiągnąć ten sam efekt!

 

Starcie z Estonią powinno być spacerkiem i przetarciem przed o wiele trudniejszym starciem z Walią lub Finlandią. Rozpędzony Lewandowski z pewnością ma potencjał, by kilkoma golami pokazać czwartkowym rywalom miejsce w szeregu i dać biało-czerwonym wiarę, że awans na EURO 2024 jest możliwy. Trzymamy kciuki za taki scenariusz!

 

Początek meczu Polska – Estonia już w czwartek o 20:45.

 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie