Stysiak pogodzona z rolą rezerwowej? Szczerze o Vargas. "Nie czuję"

Siatkówka
Stysiak pogodzona z rolą rezerwowej? Szczerze o Vargas. "Nie czuję"
fot. PAP/EPA
Stysiak pogodzona z rolą rezerwowej? Szczerze o Vargas. "Nie czuję"

Fenerbahce Opet Stambuł walczy o mistrzostwo Turcji. Drużyna prowadzona przez Stefano Lavariniego rozpoczęła półfinałową rywalizację z Türk Hava Yollari od zwycięstwa 3:0. - Gra w Fenerbahce była moim marzeniem, dlatego osiąganie sukcesów z tym klubem naprawdę mnie cieszy - powiedziała Magdalena Stysiak, która jednak odkąd do drużyny dołączyła Melissa Vargas, musi godzić się z rolą zmienniczki.

Magdalena Stysiak dołączyła do Fenerbahce przed kampanią 2023/2024. Wcześniej spędziła natomiast cztery lata we Włoszech. Debiutancki sezon nad Bosforem układa się Polce całkiem dobrze. Wraz z drużyną zdobyła już Puchar Turcji. Było to jej pierwsze klubowe trofeum w karierze.

 

ZOBACZ TAKŻE: Trzy punkty na wyjeździe! Ten mecz wiele wyjaśnił w tabeli PlusLigi


Teraz Fenerbahce walczy o mistrzostwo kraju. W półfinale zespół mierzy się z Türk Hava Yollari. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem ekipy Stysiak 3:0. Drugi mecz rozpocznie się w czwartek o 16:00.

 

Polka pełni obecnie w drużynie ze Stambułu rolę zmienniczki. Sezon rozpoczęła co prawda jako podstawowa zawodniczka, ale wszystko zmieniło się wraz z przyjściem do klubu Melissy Vargas. Kubanka z tureckim paszportem - ściągnięta jako gwiazda ligi - szybko wskoczyła do pierwszego składu. W wywiadzie udzielonym "Przeglądowi Sportowemu Onet" Stysiak została zapytana, czy czuje żal w związku z tym, że jest obecnie rezerwową.

 

- Nie, nie czuję żalu, a poza boiskiem jesteśmy z Melissą bardzo dobrymi koleżankami. Do tej pory był to mój najlepszy sezon pod względem siatkarskim, prywatnym i psychologicznym. Rozegrałam ponad 20 meczów, a jako zespół utrzymywałyśmy się na pierwszym miejscu w tabeli ligi tureckiej. Przez ten czas to ja występowałam w szóstce i wytrzymywałam presję, a trener, klub i zawodniczki obdarzali mnie zaufaniem - odpowiedziała Stysiak. 

 

23-latka widzi też pozytywy w tym, że gra obecnie mniej. 

 

- Fajnie jest trochę odpocząć przed sezonem kadrowym, w którym znowu przed nami bardzo ważne mecze do rozegrania. Oczywiście każdy chce grać, ale trzeba wziąć pod uwagę zarówno plusy, jak i minusy. Jeśli Melissa gra dobrze i wszystko jest w porządku, to się naprawdę cieszę. Jeżeli nie idzie, to wtedy ja pojawiam się na parkiecie i staram się pomóc drużynie - stwierdziła Polka. 

Jakub Żelepień/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie