Hubert Hurkacz w drugiej rundzie Roland Garros! Trudna przeprawa Polaka

Wyzwanie już w drugiej rundzie? Była liderka rankingu WTA potencjalną rywalką Świątek

W pierwszym secie szybko oglądaliśmy przełamanie po obu stronach. Najpierw przy swoim serwisie gema na 0:2 przegrał Japończyk, a w kolejnej odsłonie porażkę poniósł Hurkacz. Obaj zawodnicy twardo rywalizowali na francuskim korcie, ale jako pierwszy na kolejne trudności natrafił Polak, który mimo aż siedmiu asów i bez podwójnego błędu w tym secie, oddał kolejny gem i pozwolił Japończykowi na spokojne doprowadzenie losów tej partii do samego końca.

ZOBACZ TAKŻE: Szczere słowa rywalki Świątek. "Ona nie ma pojęcia, kim jestem"

W drugim secie wyraźnie rozkręcił się Mochizuki, który wyraźnie wzmocnił swój serwis, ale popełniał też wiele niewymuszonych błędów. Przełomowy dla losów tego seta był piąty gem, w którym Japończyk miał aż dwie szanse na przełamanie, ale ich nie wykorzystał. W kolejnej partii za ciosem poszedł Hurkacz i błyskawicznie rozstrzygnął losy drugiej odsłony tego meczu na swoją korzyść.

W trzeciej partii do gry ruszył Japończyk i nie pozostawił wiele wątpliwości. Przełamanie w drugim gemie ustawiło losy tej partii, a poza ostatnim zaciętym gemem to Mochizuki zdominował tego seta i prowadził w całym spotkaniu, będąc o krok od sensacji.

Hurkacz wyraźnie poczuł zagrożenie i nie zamierzał odpuszczać w tym spotkaniu. Wyraźne zwycięstwa przy swoim serwisie i błyskawiczne przełamania poskutkowały spektakularną wygraną 6:0 w czwartym secie. Polak wracał do gry!

W piątym secie Hurkacz kontynuował świetną passę i ruszał po zwycięstwo w tym zaciętym meczu. Niestety - przy stanie 5-2 we Francji zaczął padać rzęsisty deszcz, a spotkanie zostało przerwane.

Roland Garros: Hubert Hurkacz - Shintaro Mochizuki. Wynik meczu

Hubert Hurkacz - Shintaro Mochizuki 4:6, 6:3, 3:6, 6:0, 6:3