Liczby nie kłamią. Polka murowaną kandydatką do medalu mistrzostw świata

Inne

Katarzyna Wasick ma najlepszy czas zgłoszenia na 50 m st. dowolnym w rozpoczynających się we wtorek w Budapeszcie pływackich mistrzostwach świata na basenie 25-metrowym. W jej konkurencji powinny się liczyć Amerykanki Kate Douglass i Gretchen Walsh oraz Australijki Alexandria Perkins i Meg Harris.

Portret Kasi Wasick, polskiej pływaczki w czepku z polską flagą i nazwiskiem.
Fot. PAP
Katarzyna Wasick

W stolicy Węgier wystąpi 17-osobowa reprezentacja Polski. To najliczniejsza kadra Biało-Czerwonych w historii imprezy, której początki datuja się na 1993 rok. W poprzednich 16 edycjach Polacy zdobyli łącznie 28 medali: 4 złote, 7 srebrnych i 17 brązowych.

 

ZOBACZ TAKŻE: Ryszard Hoppe dalej trenerem reprezentacji Polski kajakarzy

 

"To zróżnicowana reprezentacja, w której są starsi i młodsi zawodnicy. To ważne, że nasza kadra się rozszerza. Można powiedzieć, że mistrzostwa świata zamykają rok - bo to ostatnia impreza, poza mistrzostwami Polski, które odbędą nieco później - ale też rozpoczynają kolejne czterolecie" - stwierdziła Otylia Jędrzejczak prezes Polskiego Związku Pływackiego.

 

Jedną z faworytek sprinterskiej rywalizacji w stylu dowolnym będzie Katarzyna Wasick. Dodatkowo zawodniczka AZS AWF Katowice spróbuje swoich sił na dwukrotnie dłuższym dystansie. Na listach figuruje z piątym wynikiem w stawce. Swoją moc krakowianka, trenująca w Dallas, pokazała już w ostatnich tygodniach w trakcie zawodów Pucharu Świata. Cykl zakończyła z kompletem zwycięstw na 50 m st. dowolnym.

 

W PŚ z bardzo dobrej strony prezentował się też inny pływak trenujący na co dzień w Stanach Zjednoczonych, Kacper Stokowski. Reprezentant AZS UMCS Lublin w Budapeszcie spróbuje powtórzyć sukces sprzed dwóch lat, gdy w Melbourne stawał na najniższym stopniu podium w rywalizacji grzbiecistów na dystansie 50 metrów.

 

Dużą ochotę na wysokie lokaty na krótszych dystansach w stylu grzbietowym będzie miał też Ksawery Masiuk. Pływak stołecznego AZS UW tym razem zrezygnował ze startu na 200 metrów, by zrobić miejsce trzeciemu z polskich grzbiecistów, którzy wypełnili minimum na imprezę w stolicy Węgier – Radosławowi Kawęckiemu. Tym samym 33-letni zawodnik AZS AWF Warszawa wystąpi w mistrzostwach świata na krótkim basenie już po raz ósmy. Kawęcki jest najbardziej utytułowanym polskim pływakiem w historii tej imprezy. Na koncie ma już 6 medali: 4 złote, srebrny i brązowy.

 

Liderami kadry powinni być też delfiniści bracia Chmielewscy, Krysztof i Michał, Jakub Majerski oraz zawodnicy, którzy w sezonie zimowym poprawiali już rekordy kraju: żabkarz Jan Kałusowski oraz grzebiecistka Adela Piskorska.

 

"Liczę, że w Budapeszcie będzie jeszcze szybciej. Byłem już raz na tym obiekcie i pływało mi się tam bardzo dobrze. Będę walczył o finał, a co wtedy się wydarzy to zobaczymy. Myślę, że taki wyścig może ponieść. Dam z siebie wszystko, żeby stworzyć jak najlepsze widowisko" - przyznał Kałusowski.

 

Biało-czerwoni w Dunaj Arenie zaprezentują się nie tylko indywidualnie, ale spore emocje może wzbudzić ich walka w sztafetach – chociażby na 4x100 m stylem zmiennym kobiet. To konkurencja, w której Polki, w składzie Adela Piskorska, Dominika Sztandera, Paulina Peda i Kornelia Fiedkiewicz, są aktualnymi mistrzyniami Europy na długim basenie.

 

Polacy zmierzą się z rywalami na dystansach 4x100 m stylem dowolnym oraz zmiennym zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet. Polska federacja wystawiła też sztafety mieszane: 4x50 m stylem dowolnym, 4x50 m stylem zmiennym i 4x100 m stylem zmiennym.

 

Mistrzostwa świata potrwają do niedzieli, 15 grudnia. W trakcie sześciu dni rywalizacji zostaną rozdane medale w 45 konkurencjach.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie