Pajor znów to zrobiła, Hiszpanie nie mają wątpliwości. "Właśnie po to przyszła"

FC Barcelona jest już jedną nogą w finale Ligi Mistrzyń. Drużyna z Katalonii wygrała pierwszy półfinałowy mecz z Chelsea 4:1 i przed rewanżem w Londynie jest w dogodnej sytuacji. Pierwszą bramkę w spotkaniu zdobyła Ewa Pajor. Hiszpańskie media obsypały Polkę komplementami.

Pajor znów to zrobiła, Hiszpanie nie mają wątpliwości. "Właśnie po to przyszła"
fot. PAP/EPA
Ewa Pajor zdobyła bramkę w półfinale Ligi Mistrzyń

W spotkanie lepiej weszły zawodniczki Barcelony. To one od razu przejęły inicjatywę, a pierwsze efekty odważnych poczynań przyszły już w dziewiątej minucie. Ręką w polu karnym zagrała Nathalie Bjorn, a sędzia Katalin Kulcsar po analizie VAR wskazała na "wapno". Do jedenastki podeszła Alexia Putellas, jednak uderzyła fatalnie - bez siły i w środek, a Hannah Hampton odbiła piłkę nogami. Na tablicy wyników wciąż było więc 0:0.

 

ZOBACZ TAKŻE: Klub Polaka spadł z Premier League


Sprawy w swoje ręce musiała wziąć Ewa Pajor. W 35. minucie Polka otworzyła wynik, pokonując w sytuacji sam na sam bramkarkę Chelsea. Rezultat 1:0 utrzymał się do przerwy. Więcej goli padło w drugiej połowie - skończyło się na 4:1 dla Barcelony.


"Alexia przejęła piłkę i podała perfekcyjnie do Pajor, która pokonała Hampton strzałem w róg bramki. Właśnie po to przyszła do Barcelony" - zachwycali się polską napastniczką dziennikarze "Sportu".


"Po półgodzinie gry Alexia Putellas posłała piłkę do Pajor, która jako świetny killer nie zawiodła" - czytamy z kolei w "Marce".


"Spisała się bezbłędnie w sytuacji sam na sam i zagwarantowała Barcelonie prowadzenie" - to ocena w dzienniku "AS".


"Zakończenie historii, gdy polska zawodniczka kontroluje piłkę i wjeżdża pod bramkę, jest znane od zawsze" - podsumowało "Mundo Deportivo".


Rewanż odbędzie się 27 kwietnia w Londynie.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie