Witold Bańka: Postrzegam to jako ogromny kredyt zaufania
Witold Bańka został wybrany na prezydenta Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) na kolejną kadencję. - Postrzegam to jako ogromny kredyt zaufania - powiedział Bańka w rozmowie z Polsatem Sport.

W czwartkowym głosowaniu, które odbyło się online, Witold Bańka został wybrany na prezydenta Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) na kolejną kadencję. Polak był jedynym kandydatem i otrzymał poparcie od 36 członków zarządu tej organizacji. Dwie osoby się wstrzymały.
ZOBACZ TAKŻE: Zbliżamy ludzi przez sport. Startują Pikniki Paralimpijskie
- To dla mnie wielki moment, ogromny kredyt zaufania, który otrzymałem ze strony przedstawicieli MKOl-u i rządów całego świata. 38 głosów, 36 za, dwa wstrzymujące się, nikt przeciw, więc postrzegam to jako naprawdę ogromny kredyt zaufania i zobowiązanie na przyszłość - przyznał Bańka w rozmowie z Polsatem Sport.
Polak zapisał się w historii Światowej Agencji Antydopingowej. Będzie on najdłużej szefującym człowiekiem tej organizacji.
- To wyjątkowe uczucie, chociaż antydoping to bardzo trudna dziedzina sportu. Jako agencja często jesteśmy w środku różnego rodzaju politycznych wojen i napięć, więc nie brakuje stresu i odpowiedzialności, ale jednak jest to wielki moment, ponieważ - jeśli wszystko będzie dobrze - dziewięć lat będzie najdłuższym okresem, kiedy prezydent urzęduje Światowej Agencji Antydopingowej. Będzie dużo pracy, biorąc pod uwagę problemy przed światowym sportem - stwierdził.
Bańka opowiedział również o celach na kolejną kadencję.
- Na pewno musimy inwestować dużo więcej w naukę, w monitorowanie decyzji dyscyplinarnych przez niezależne trybunały arbitrażowe. Tak bardzo ogólnie - co jest jednym z największych wyzwań - wciąż mamy regiony i kraje, w których systemat dopingowy nie funkcjonuje tak, jak należy. To jest nasz challenge na najbliższe lata, aby - poprzez specjalny monitoring i stosowanie odpowiednich narzędzi - zmuszać rządy poszczególnych państw, by inwestowały dużo więcej w czysty sport - ocenił.



