Wymowne słowa Lavariniego. Powiedział, co go różni od Grbicia

Przed Nikolą Grbiciem i Stefano Lavarinim niezwykle intensywny okres w sezonie ze względu na rozpoczynające się niebawem zmagania w Lidze Narodów. Obaj selekcjonerzy reprezentacji Polski - odpowiednio siatkarzy i siatkarek, szykują się na premierowe turnieje. Obaj są jednak w nieco innej sytuacji, co zaznacza Włoch.

Dwóch mężczyzn w białych koszulkach polo, prawdopodobnie trenerzy siatkówki. Po lewej stronie mężczyzna o krótkich, siwych włosach, patrzący prosto przed siebie. Po prawej stronie mężczyzna z brodą, z ręką przy ustach, patrzący w bok.
fot. Cyfrasport
Nikola Grbić i Stefano Lavarini

Lavarini bowiem - w przeciwieństwie do swojego kolegi po fachu z męskiej kadry, ma za sobą niezwykle trudny i długi sezon klubowy jako szkoleniowiec Vero Volley Milano. Pod jego wodzą drużyna dotarła do finału play-off Serie A1 oraz turnieju finałowego Ligi Mistrzyń, a to oznacza, że szkoleniowiec dopiero niedawno, niemalże z marszu, mógł przystąpić do pracy z reprezentacją Polski.

 

Z kolei Grbić może w pełni skupić się na pracy selekcjonera naszych siatkarzy. Serb w trakcie sezonu klubowego ma sporo czasu dla swojej rodziny, ale również, aby analizować grę poszczególnych zawodników. Podkreśla jednak, że czasami brakuje mu rytmu pracy. Na ten temat wypowiedział się Lavarini.

 

- Rozumiem podejście Nikoli. Ja nie mam rodziny, której mógłbym poświęcić tyle uwagi, ale czuję potrzebę pracy w klubie. Wiadomo, że trener pracujący w dwóch miejscach, przyjeżdża do klubu zmęczony sezonem reprezentacyjnym, ale jednocześnie przywozi ze sobą bogactwo doświadczenia na arenie międzynarodowej, wiedzy na temat swoich zawodniczek, jak i rywalek. Podobnie jest z kadrowiczami. Występując w narodowej drużynie, masz szansę mierzyć i porównywać się z innymi na najwyższym światowym poziomie - przyznał Włoch w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

 

ZOBACZ TAKŻE: Śliwka pożegnał się z klubem. Jaka przyszłość czeka reprezentanta Polski?

 

Lavarini nie ukrywa, że czasami zastanawia się, czy nie pójść drogą Grbicia i również postawić stricte na pracę z kadrą. Włoch posiada jednak inny styl.

 

- Od czasu do czasu pojawia się pytanie, czy nie byłoby lepiej mieć tych kilka miesięcy wolnego, wyciągnąć wtyczkę z prądu, odzyskać energię, a sezonowi klubowemu przyglądać się trochę z boku. Jednak jeżeli mam wybierać, to wolę zdobywać to doświadczenie bezpośrednio jako trener przez cały rok - zaznaczył.

 

Przypomnijmy, że Liga Narodów siatkarek rusza już 4 czerwca. Pierwszy turniej zaplanowano w Pekinie. Tam Biało-Czerwone zmierzą się z Tajlandią, Chinami, Turcją oraz Belgią. Lavarini podał już 14-osobowy skład na owe zmagania.

 

W kolejnych turniejach Polki będą rywalizowały w Belgradzie (18–22 czerwca) oraz w japońskim mieście Chiba (9–13 lipca). W turnieju finałowym, który odbędzie się w dniach 23–27 lipca w Łodzi, wystąpią w roli gospodyń.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie