Wielkie emocje w Paryżu! Druga rakieta świata wygrała po horrorze
Wiceliderka światowego rankingu, Coco Gauff, zameldowała się w półfinale Rolanda Garrosa po wygranej z Madison Keys 2:1 (6:7, 6:4, 6:1). W walce o awans do finału turnieju wielkoszlemowego w Paryżu zmierzy się ze zwyciężczynią ostatniego ćwierćfinału, w którym Mirra Andriejewa zagra z reprezentantką gospodarzy – Lois Boisson.

Pierwszy set rozpoczął się niespodziewanie od prowadzenia Madison Keys, która trzykrotnie przełamała drugą rakietę świata i prowadziła 4:1. Coco Gauff zdołała jednak poprawić swoją grę. Faworytka tego spotkania zaczęła zdecydowanie lepiej serwować i przełamywać podanie Keys, co doprowadziło do wyrównania stanu rywalizacji. W kluczowej fazie gema tenisistki pewnie wygrywały swoje gemy serwisowe i o wyniku pierwszego seta zadecydował tiebreak. Ten, podobnie jak cały pierwszy set, był niezwykle wyrównany. Gauff wyszła na dwupunktowe prowadzenie, ale Keys zdołała odrobić straty i to ona miała pierwszą piłkę setową. Tej, przy stanie 6:5 jeszcze nie udało się wykorzystać, ale później Gauff popełniła podwójny błąd serwisowy, a Keys wykorzystała swoje podanie i wygrała tiebreaka 8:6 niespodziewanie triumfując w pierwszej partii.
Druga partia ponownie była bardzo wyrównana, choć od pierwszej piłki nie wiele na to wskazywało. 21-latka zdecydowanie lepiej rozpoczęła seta, grała dobrze i popełniała niewiele błędów, a Keys miała problemy, by przeciwstawić się wyżej sklasyfikowanej rywalce. Gauff dwukrotnie przełamała Keys, a swoje gemy serwisowe wygrywała bardzo pewnie, po pięciu partiach prowadząc 4:1. Kiedy wydawało się, że to będzie łatwo wygrany set przez wiceliderkę rankingu, Keys dwukrotnie przełamała serwis rywalki i tym razem to ona doprowadziła do wyrównania. Wtedy, Gauff przełamała Keys po raz szósty w meczu i wygrywając swoje podanie do 30 doprowadziła do remisu w meczu 1:1.
ZOBACZ TAKŻE: Świątek szykuje się do boju z Sabalenką, a tu takie słowa. "Najczęściej proszę"
Decydujący set rozpoczął się od siódmego w meczu przełamania w wykonaniu Coco Gauff. Kolejną partię 21-latka wygrała do zera, lecz Keys odpowiedziała tym samym i po trzech setach Gauff prowadziła 2:1. Finalistka French Open z 2022 roku przy swoim gemie serwisowym ponownie nie oddała rywalce nawet punktu i utrzymywała bezpieczną, dwugemową przewagę, a przy stanie 3:1 ponownie wygrała gem serwisowy Keys i prowadziła już 4:1. Po 23 minutach decydującej partii, Gauff była jedno przełamanie od meczu i wygrywając do zera gem serwisowy Keys, po 2 godzinach i 15 minutach awansowała do półfinału French Open.
W nim zmierzy się z ze zwyciężczynią ostatniego ćwierćfinału, w którym Mirra Andriejewa zagra z reprezentantką gospodarzy - Lois Boisson. Tytułu w Paryżu broni Iga Świątek, która triumfowała na kortach Rolanda Garrosa w latach 2020, 2022, 2023 i 2024 i w tym roku celuje w czwarte z rzędu mistrzostwo prestiżowego turnieju - osiągnięcie niespotykane w kobiecym tenisie od ponad stulecia.
Coco Gauff (2. WTA) - Madison Keys (8. WTA) - 6:7 (6:8), 6:4, 6:1
Przejdź na Polsatsport.pl