Polska przegrała z Turcją 2:3 w spotkaniu Ligi Narodów siatkarek rozegranym w Pekinie. To pierwsza porażka drużyny trenera Stefano Lavariniego w tych rozgrywkach. W poprzednich meczach Polki pokonały Tajlandię 3:0 i Chiny 3:1.
fot. FIVB
Polskie siatkarki zagrały z Turcją w swym trzecim meczu w rozgrywkach VNL 2025.
W premierowej odsłonie obie drużyny toczyły wyrównaną walkę, a wynik długo oscylował wokół remisu. Kluczowa dla losów seta okazała się seria pięciu zdobytych punktów przez Turczynki - od stanu 18:17 do 18:22. Polskie siatkarki zanotowały nerwowy fragment, popełniły błąd, dwa razy dały się zablokować i rywalki wypracowały przewagę, którą utrzymały w końcówce. Ich wygraną przypieczętowała skutecznym atakiem Yaprak Erkek (21:25).
Polki poprawiły skuteczność w ofensywie i od początku drugiej partii uzyskały przewagę. Po asie serwisowym Olivii Różański prowadziły 7:4 i jeszcze powiększyły punktowy dystans w środkowej części seta. Wygrały cztery akcje z rzędu (13:8), później pięć - przy zagrywkach Alicji Grabki (19:10). W końcówce polskie siatkarki kontrolowały sytuację, grając punkt za punkt. W ostatniej akcji seta Dominika Pierzchała skutecznie zaatakowała ze środka (25:18).
Początkowe fragmenty trzeciego seta toczyły się przy przewadze Polek (7:5), jednak rywalki odwróciły wynik (8:10). Wynik znów krążył wokół remisu, ale w końcówce trzy kolejne akcje wygrała Turcja i po ataku Hande Baladin było 19:23. Polki jeszcze nawiązały walkę, dwie dobre zagrywki Olivii Różański pozwoliły złapać kontakt (22:23), ale kluczowe akcje padły łupem rywalek. Decydujący punkt zdobyła Yaprak Erkek (23:25).
W czwartej partii od początku minimalną przewagę uzyskała reprezentacja Turcji (4:6). Grała skutecznie w ofensywie, a Polki miały problemy z wykończeniem ataków (8:11). Dobrą zmianę w polskiej ekipie dała Paulina Damaske, a punktowa seria przy zagrywkach Dominiki Pierzchały odwróciła wynik z 12:15 na 19:15. Reprezentacja Polski utrzymała przewagę w końcówce. Pierzchała dołożyła blok na wagę piłki setowej (24:20), rywalki obroniły się w dwóch akcjach, ale Olivia Różański wyjaśniła sytuację skuteczną kiwką (25:22).
Spotkanie Polski z Turcją miało się więc rozstrzygnąć w tie-breaku. Decydującego seta lepiej rozpoczęły Turczynki - Alexia Karutasu posłała dwa asy i przy zmianie stron było pięć oczek różnicy (3:8). Przy takiej przewadze ekipa trenera Daniele Santarellego spokojnie zmierzała po wygraną, a Polki popełniały błędy i nie były już w stanie odwrócić losów seta. Karutasu, główna bohaterka tie-braka, zdobyła dla tureckiej ekipy dwa ostatnie punkty (7:15).
Najwięcej punktów: Magdalena Stysiak (23), Dominika Pierzchała (15), Olivia Różański (14), Martyna Czyrniańska (12) – Polska; Hande Baladin (22), Aleksia Karutasu (18), Yaprak Erkek (15), Deniz Uyanik (10) – Turcja. Gra obu ekip na przestrzeni meczu falowała. Polki zdobyły więcej punktów blokiem (12–11), a reprezentantki Turcji zagrywką (4–5) i popełniły mniej błędów własnych.
To pierwsza porażka reprezentacji Polski w VNL 2025. Wcześniej Polki pokonały Tajlandię 3:0 i Chiny 3:1, a na zakończenie turnieju w Pekinie zmierzą się w niedzielę z Belgią.
Polska – Turcja 2:3 (21:25, 25:18, 23:25, 25:22, 7:15)
Polska: Martyna Czyrniańska, Katarzyna Wenerska, Dominika Pierzchała, Agnieszka Korneluk, Magdalena Stysiak, Olivia Różański – Aleksandra Szczygłowska (libero) oraz Malwina Smarzek, Alicja Grabka, Martyna Łukasik, Justyna Łysiak, Paulina Damaske. Trener: Stefano Lavarini. Turcja: Elif Sahin, Deniz Uyanik, Hande Baladin, Yaprak Erkek, Asli Kalac, Aleksia Karutasu – Simge Sebnem Akoz (libero) oraz Saliha Sahin, Dilay Ozdemir, Elif Sahin. Trener: Daniele Santarelli.
Sędziowie: Michail Koutsoulas (Grecja) – Kang Joo-Hee (Korea Południowa).