Co z Hurkaczem na Wimbledonie? Słowa eksperta wiele tłumaczą

Krystian NatońskiTenis

Już 30 czerwca rusza najstarszy i najbardziej prestiżowy turniej tenisa na świecie, jakim jest Wimbledon. W londyńskich zmaganiach nie zabraknie reprezentantów Polski, a wśród nich Huberta Hurkacza. Jakie oczekiwania należy mieć w stosunku do wrocławianina? O tym opowiada ekspert Maciej Synówka.

Hubert Hurkacz, polski tenisista, w białej czapce z daszkiem i czerwonej koszulce na tle rozmytych widzów.
fot. PAP
Hubert Hurkacz

Ostatnie tygodnie i miesiące nie są najlepsze dla Polaka, który wypadł daleko poza czołową dziesiątkę rankingu ATP. Warto jednak podkreślić, że Hurkacz w zeszłym roku doświadczył bardzo poważnej kontuzji - właśnie podczas Wimbledonu. To z pewnością odbiło się na jego dyspozycji.

 

- Hubert wraca z zupełnie innego miejsca, bo w zeszłym roku doznał bardzo drastycznej kontuzji. Możemy popatrzeć na to szerzej. Kiedy zawodnik, który jest tak dobrze przygotowany fizycznie, doznaje kontuzji? Doznaje jej, kiedy dochodzi do przeciążenia. W przypadku Huberta można powiedzieć, że on skakał, podchodził do woleja i to oczywiste, że w momencie upadku mógł doznać urazu. Ale on takich kontuzji i takich upadków miał o wiele więcej, więc dlaczego w takim momencie, podczas Wimbledonu doznał takiej kontuzji? W moim odczuciu, to obciążenie emocjonalne podczas turniejów Wielkiego Szlema, a szczególnie podczas Wimbledonu, w którym ograł Rogera Federera i był w półfinale, jest największe - przyznał Synówka, który był gościem "Polsatu Sport Talk".

 

ZOBACZ TAKŻE: Bolesny spadek Hurkacza. Tak źle nie było od prawie sześciu lat

 

Hurkacz w przeszłości znakomicie spisywał się na Wimbledonie, czego dowodem wspomniany półfinał w 2021 roku. Wiele wskazuje na to, że powtórzenie tego wyczynu w tym sezonie będzie zadaniem niezwykle ciężkim do zrealizowania. Doświadczony singlista ma przed sobą inne priorytety i musi powoli wracać do pełni formy.

 

- Patrząc z jego perspektywy, tamta kontuzja była olbrzymim załamaniem. To jak szybko wrócił, a kilka tygodni wcześniej mieliśmy też powrót Novaka Djokovicia, który po kontuzji w Paryżu zagrał w finale Wimbledonu, pokazuje, że mamy do czynienia z zupełnie innym "gatunkiem" sportowca. Sportowcy wracają szybciej po druzgocących kontuzjach niż kiedyś. Jednym z takich światowych przykładów jest właśnie Hurkacz. Nie mam dużych oczekiwań w stosunku do niego. Chciałbym, żeby nie spieszył się w swoich decyzjach, żeby wrócił z trochę innym nastawieniem i pozwolił sobie, żeby pewne rzeczy działy się naturalnie i powoli. I żeby tenis sprawiał mu radość, a szczególnie tenis na trawie - skwitował ekspert.

 

Wypowiedź Macieja Synówki w załączonym materiale wideo.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie