Trwa Wimbledon, a tu takie wieści. Nagły zwrot akcji, bohater podjął decyzję
Początkowo Fabio Fognini planował zakończyć karierę za kilka miesięcy, ale mecz pierwszej rundy Wimbledonu zmienił jego zdanie. 38-latek zwołał w środę specjalną konferencję prasową, na której ogłosił swoją decyzję.
Kilka tygodni temu Włoch poinformował, że zakończy karierę w ciągu "najbliższych 12 miesięcy". 38-latek planował jeszcze trochę pograć, ale jego perspektywę zmieniło starcie pierwszej rundy Wimbledonu z dwukrotnym triumfatorem tego turnieju Carlosem Alcarazem. Po niesamowitym boju Hiszpan wygrał w pięciu setach. Fognini nie miał się jednak czego wstydzić - zebrał za ten mecz wiele ciepłych słów.
ZOBACZ TAKŻE: Świątek w półfinale Wimbledonu. Kiedy mecz? O której godzinie gra Świątek?
Po kilkunastu dniach Włoch podjął zaskakującą decyzję. Zwołał specjalną konferencję prasową, na której poinformował o zakończeniu kariery.
- Myślę, że to najlepszy moment, by pożegnać się z tenisem - wyznał.
Opowiedział też o walce z kontuzjami, które nękały go w ostatnich latach. Dodał, że nie chce już przez to ponownie przechodzić.
Fognini ma na koncie m.in. zwycięstwo w deblowym Australian Open w 2015 roku. W singlu najdalej dotarł do ćwierćfinału French Open w 2011 roku. Wygrał dziewięć turniejów ATP, a najwyżej był klasyfikowany na dziewiątym miejscu światowego rankingu.
