Pokonał Kołeckiego i... zaskoczył. Takiego wyzwania nikt się nie spodziewał (WIDEO)
Marcin Łazarz znokautował Szymona Kołeckiego, a następnie porozmawiał z reporterem Polsatu Sport Igorem Marczakiem. Nagle zaskoczył wyzwaniem, zapraszając do klatki... Jana Błachowicza.


Szymon Kołecki - Marcin Łazarz. Skrót walki

Szymon Kołecki: Mówi się, że lepiej brzydko wygrać, niż pięknie przegrać

Marcin Łazarz: Marzy mi się walka z Jankiem Błachowiczem, chcę iść po polski tron
Łazarz znokautował Kołeckiego w drugiej rundzie.
ZOBACZ TAKŻE: Szymon Kołecki ciężko znokautowany! Znakomita walka wieczoru Babilon MMA 53 (WIDEO)
- Wielkie brawa dla Szymona, bo to jest bestia. Poczułem wiele jego ciosów. Bije bardzo mocno. Kilka razy mnie podłączył. Musiałbym zobaczyć tę walkę jeszcze raz - powiedział.
"Bane" odpowiadał na pytania reportera Polsatu Sport, aż nagle... zwrócił się po angielsku do szefa UFC Dany White'a. Okazało się, że Łazarz ma pomysł na swój kolejny pojedynek.
- Marzy mi się walka z Janem Błachowiczem. Chcę iść po polski tron - zaskoczył wszystkich.
Z kolei Kołecki dobrze zniósł porażkę.
- Nigdy nie boję się przegrać. Zawsze daję z siebie wszystko. To jest gra błędów. Ja robiłem, co mogłem - stwierdził.


