Luciano De Cecco zdradził, dlaczego zagra w PlusLidze! "Moja przyszłość będzie daleka od siatkówki"
Luciano De Cecco został nowym zawodnikiem Norwida Częstochowa. Legendarny rozgrywający udzielił mediom klubowym wywiadu po dołączeniu do zespołu PlusLigi. W rozmowie powiedział o powodach dołączenia do częstochowskiego klubu oraz zdradził jak będzie wyglądała jego przyszłość.

To, o czym w kuluarach mówiło się od dawna, właśnie niedawno stało się faktem. Jeden z czołowych rozgrywających świata Luciano De Cecco oficjalnie zagra w PlusLidze. Argentyńczyk związał się z Norwidem Częstochowa.
Zawodnik w szczerej rozmowie z klubowymi mediami opowiedział o kulisach pomysłu dołączenia do polskiego klubu. Zapytany o to, co przyciągnęło go do PlusLigi nie szczędził miłych słów swojej nowej lidze.
- PlusLiga ma wszystko: fantastycznych kibiców, wysoki poziom zawodników i niezwykle konkurencyjne rozgrywki. Codziennie trzeba dawać z siebie maksimum – i to mi się podoba – powiedział w rozmowie z klubowym portalem.
ZOBACZ TAKŻE: To już sześć lat! Ten dzień kibice polskiej siatkówki zapamiętają na zawsze
De Cecco nie ukrywa również, że jego celem jest osiągnięcie jak najlepszego wyniku sportowego, ale także odbudowanie własnej formy.
- Po nierównym roku chciałbym wrócić do poziomu, na którym najbardziej lubię grać. Chcę pomóc kolegom z drużyny grać lepiej – wierzę, że wciąż mam wiele do zaoferowania. Najważniejsze: użyć swoich umiejętności, by wygrywać mecze. To jest cel każdego dnia – dodał Argentyńczyk.
37-latek to legenda reprezentacji Argentyny, a także włoskiej Serie A/SuperLegi. Jest brązowym medalistą olimpijskim z Tokio, a także multimedalistą ligi włoskiej (trzy razy zdobył mistrzostwo). Rozgrywający wielokrotnie był także wybierany do "drużyny marzeń" na wielkich imprezach. Czy to odpowiednie predyspozycje do roli szkoleniowca?
Zdecydowanie nie będę trenerem! Myślę, że moja przyszłość będzie daleka od siatkówki. Ale… nigdy nie wiadomo. Czas pokaże – powiedział tajemniczo De Cecco.
Norwid Częstochowa w poprzednim sezonie zajął wysokie ósme miejsce w PlusLidze kwalifikując się do fazy play-off. Pozycja rozgrywającego zawsze budziła duże zainteresowanie w tym klubie. Przypomnijmy, że w zeszłym roku podczas absencji świetnie spisującego Quinna Isaacsona zastąpił go 45-letni... Łukasz Żygadło, który jednocześnie jako dyrektor sportowy odpowiada za transfery klubu spod Jasnej Góry.
Przejdź na Polsatsport.pl
