Zaiskrzyło między gwiazdami! Bednarek nie wytrzymał. Wszystko się nagrało
W miniony weekend w amerykańskim Eugene w stanie Oregon odbył się mityng lekkoatletyczny z udziałem takich gwiazd jak Noah Lyles oraz Kenny Bednarek. Obaj stoczyli zacięty pojedynek w biegu na 200 metrów. Nie zabrakło prowokacji, co poskutkowało napiętą atmosferą między sportowcami.

Zmagania w Eugene były próbą generalną przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w Tokio, gdzie Lyles będzie chciał obronić złote medale w biegach na 100 i 200 metrów. Ponadto Amerykanin, który jest aktualnym mistrzem olimpijskim w biegu na 100 metrów, postara się nawiązać do legendarnego Usaina Bolta, który zdobył cztery złote medale mistrzostw świata z rzędu w biegu na 200 metrów.
28-latek udowodnił, że jest w wysokiej formie podczas wspomnianego mityngu. W niedzielę w czasie 19 sekund i 63 setnych pokonał Bednarka. Na finiszu ten pierwszy wymownie skierował głowę w stronę rywala i nieco prowokacyjnie spojrzał na niego. Bednarkowi nie spodobało się takie zachowanie i już po przekroczeniu linii mety odepchnął Lylesa.
ZOBACZ TAKŻE: Wilfredo Leon z prestiżowym wyróżnieniem!
- To nie jest sportowe zachowanie. Nie podoba mi się coś takiego - przyznał Bednarek.
Obaj Amerykanie niedługo później wyjaśnili sobie tę sytuację, ale ewidentnie iskrzy między nimi, co jedynie dodaje smaczku ich rywalizacji w Tokio. Bednarek zapowiada rewanż.
- Następnym razem wygram. Tylko to się dla mnie liczy. Jeżeli on chce się na mnie patrzeć, w porządku. Ale ja biegłem w tych zawodach pięć razy, a on był świeży. Możemy zmierzyć się jeszcze raz, gdy obaj będziemy biec na świeżo i zobaczymy wtedy, co się wydarzy, ponieważ jestem przekonany, że mogę go pokonać - skwitował Bednarek.
Przejdź na Polsatsport.pl

