Raków przegrał z Maccabi Hajfa! Niewykorzystane szanse piłkarzy z Częstochowy
Raków Częstochowa przegrał z Maccabi Hajfa 0:1 w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Na przestrzeni meczu przewagę mieli gospodarze, ale nie byli w stanie znaleźć drogi do bramki przeciwników. W drugiej połowie zwycięskiego gola dla Maccabi strzelił Ethan Azoulay. Rewanż zostanie rozegrany 14 sierpnia w węgierskim Debreczynie.

Od pierwszych minut meczu przewagę uzyskali piłkarze Rakowa. Goście mieli problemy w defensywie, których jednak piłkarze z Częstochowy nie byli w stanie wykorzystać.
Zobacz także: Klęska Legii na Cyprze! Trzy gole do odrobienia w rewanżu
W 8. minucie goście zablokowali strzał Frana Tudora. Dziesięć minut później Oskar Repka zagrał do Tudora, ten zagrał wzdłuż linii, ale żaden z kolegów nie zdołał przeciąć lotu piłki. W 29. minucie kolejne dośrodkowanie i kolejna niewykorzystana szansa gospodarzy - strzał Tudora zdołał odbić bramkarz.
Raków stworzył więcej sytuacji, częściej gościł na polu karnym przeciwników, wykonywał kolejne rzuty rożne... Wysiłki gospodarzy nie przyniosły jednak zmiany wyniku w pierwszej części spotkania.
Drugą połowę rozpoczął strzałem z dystansu Ethan Azoulay, ale Kacper Trelowski był na posterunku. Znów szybko inicjatywę przejęli gospodarze. Kolejne akcje Rakowa nie przynosiły powodzenia. W 56. minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Repka, ale po jego strzale głową z kilku metrów skutecznie interweniował bramkarz.
W 61. minucie piłkarze Rakowa przekonali się o trafności piłkarskiego porzekadła o niewykorzystanych sytuacjach. Azoulay dostał piłkę z lewej strony, miał dużo miejsca - stojąc tyłem do bramki zdołał się obrócić i mocnym strzałem umieścił trafił do siatki.
Gospodarze próbowali wyrównać. Peter Barath przymierzył z dystansu, rywale zablokowali jednak jego strzał. W odpowiedzi Djordje Jovanović uderzeniem z ostrego kąta sprawdził refleks Trelowskiego. Później znów Barath - strzał zza pola karnego, z pierwszej piłki i kapitalna interwencja Heorhija Jermakowa. W 88. minucie sam na sam z bramkarzem znalazł się Lamine Diaby-Fadiga, ale strzelił zbyt lekko. W doliczonym czasie gry uderzał jeszcze Jesus Diaz, nie trafił jednak w bramkę. Raków nie zdołał już wyrównać, pojedzie więc na rewanż z jednobramkową stratą.
Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane 14 sierpnia w węgierskim Debreczynie. Jeśli Raków wyeliminuje Maccabi, w kolejnej rundzie zmierzy się z Żalgirisem Kowno (Litwa) lub Ardą Kyrdżali (Bułgaria).
Raków Częstochowa - Maccabi Hajfa 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Ethan Azoulay (61).
Żółte kartki: Lisav Eissat, Ethane Azoulay, Pierre Cornud, Abdoulaye Seck, Guy Melamed, Lior Kasa (Maccabi).
Sędzia: Robert Harvey (Irlandia).
Przejdź na Polsatsport.pl
