Siatkarski reprezentant Kanady zagra w Polsce. Kluczem polskie korzenie

Siatkówka

Arthur Szwarc w zbliżającym się sezonie PlusLigi będzie reprezentował barwy Indykpolu AZS Olsztyn. Siatkarz urodził się w Kanadzie, ale ma polskie korzenie i swobodnie mówi w naszym języku. Jak zdradził wywiadzie dla PlusLigi - od zawsze chciał zagrać w Olsztynie.

Dwóch siatkarzy w akcji podczas meczu. Jeden zawodnik w czarnym stroju blokuje atak drugiego zawodnika w czerwonym stroju.
fot. PAP
Arthur Szwarc

Aktualnie Szwarc przygotowuje się do mistrzostw świata na zgrupowaniu reprezentacji Kanady. Podczas Ligi Narodów nie ujrzeliśmy go na parkiecie, ponieważ potrzebował odpoczynku. Jednak już od połowy września będziemy mogli oglądać go na polskich boiskach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polały się łzy. Polskie siatkarki poza strefą medalową

 

Siatkarz wyjaśnia, dlaczego tak bardzo chciał grać w Polsce. Choć na jego debiut w Polsce trzeba było długo czekać, gdyż swoją dotychczasową karierę prowadził we Włoszech i Francji.

 

- Dużo rzeczy działo się w tym temacie, ale faktycznie zawsze moim marzeniem było, żeby zagrać w Polsce. Klub z Olsztyna dopytywał się o mnie jeszcze wtedy jak grałem na pozycji środkowego. Dla mnie ważne jest to, że mam blisko Olsztyna dużo członków rodziny, bo nie tylko dziadków, którzy mieszkają niedaleko, ale też kuzynów, którzy mieszkają w Olsztynie. Dla mnie to jest ogromne przeżycie i radość, żeby zagrać w Polsce, żeby każdy z rodziny mógł zobaczyć moją grę. Myślę, że było mi po prostu pisane, żeby w końcu zagrać w Olsztynie, skoro tak blisko tego miasta pochodzi moja rodzina ze strony mamy. Dzięki temu to była łatwiejsza decyzja. W całej Polsce mam zresztą rodzinę, bp np. kuzynów w Warszawie i jak będziemy tam grać to na pewno będę potrzebował więcej biletów. Z kolei rodzina ze strony taty mieszka bliżej Kielc. Myślę, że na większości moich meczów w PlusLidze ktoś ode mnie z rodziny będzie na trybunach, a to będzie wyjątkowe - wyjaśnił w rozmowie opublikowanej na oficjalnej stronie PlusLigi.

 

Zapytany o polską ligę podkreślił, że stoi na bardzo wysokim poziomie i cechuje ją intensywność i szybka gra. 

 

- Oglądałem przede wszystkim mecze play-off. Miałem kilku kolegów, którzy grali w Warszawie, wcześniej w Gdańsku, więc trochę śledziłem ich mecze. Intrygowało mnie też to, co każdy podkreślał, jakie to są intensywne rozgrywki, jak trudno się gra, że jest bardzo dużo meczów i sporo gry. Wiem, że w tym roku będzie już trochę inaczej, bo drużyn będzie 14 a nie 16. Dla mnie to nie jest jakaś całkowita nowość i myślę, że gra w PlusLidze nie będzie dla mnie jakąś zagadką. Na pewno technicznie może to być bardzo szybka gra, ale ja lubię tak grać. Wiem też, że każdy tu lubi pokazać się z jak najlepszej strony. W moim przypadku również tak będzie - przyznał.

 

Szwarc wypowiedział się także bardzo pozytywnie na temat polskich kibiców.

 

- Na pewno Polska ma najlepszych kibiców na świecie, najgłośniejszych i najliczniejszych na meczach. Oni są dosłownie zawsze i wszędzie. Nie mogę się tego doczekać, żeby dla nich grać i widzieć, jak wiele osób tutaj lubi, czy wręcz kocha siatkówkę - stwierdził.

MR, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie