Zrobiła to! Niebywały wyczyn rumuńskiej tenisistki

Tenis

Sorana Cirstea wygrała turniej WTA 250 na kortach twardych w Cleveland. Rumuńska tenisistka w finale pokonała Amerykankę Ann Li 6:2, 6:4. To dla niej trzeci tytuł w karierze. Co ciekawe, nie straciła w tych zawodach ani jednego seta.

Rumuńska tenisistka w zielonym stroju sportowym z żółtą opaską na nadgarstku, grająca w tenisa.
fot. PAP
Sorana Cirstea tryumfuje w Cleveland

35-letnia Rumunka zdobyła trofeum w cyklu WTA po raz pierwszy od 2021 roku. Wcześniej triumfowała także w... 2008 roku w Taszkencie.

 

ZOBACZ TAKŻE: Pierwsze zwycięstwo Polek na mistrzostwach świata! Trener powiedział wprost

 

Dzięki niedzielnemu zwycięstwu awansowała w światowym rankingu ze 112. na 71 miejsce. W całej imprezie Cirstea nie straciła ani jednego seta, zarówno w kwalifikacjach, jak i w turnieju głównym. Na amerykańskich kortach tenisistka pokonała wyżej notowane wówczas zawodniczki, m.in. Moyukę Uchijimę, Jil Teichmann, Ludmiłę Samsonową oraz Anastasiję Zacharową.

 

Jej o 10 lat młodsza rywalka, która na liście WTA jest 58., pozostaje z jednym zdobytym trofeum. To dla niej trzeci przegrany finał. Ma na swoim koncie również decydujący pojedynek w 2021 w Melbourne, jednak nie odbył się on z powodu obostrzeń covidowych.

 

To był drugi pojedynek tych tenisistek i pierwsza wygrana Cirstei. Teraz przed zawodniczkami występ w US Open. Obie zagrają w poniedziałek. Rumunka zmierzy się w pierwszej rundzie z Solaną Sierrą, a Li z Rebeccą Sramkovą.

MR, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie