Argentyna wygrała z Brazylią 3:0 w spotkaniu otwierającym XXII edycję Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. W ekipie brazylijskiej nie zagrali Alan Souza i Fernando Kreling, którzy zmagają się z urazami. Turniej jest dla czterech drużyn sprawdzianem przed mistrzostwami świata i na tym etapie przygotowań lepszą formę zaprezentowali siatkarze Marcelo Mendeza.
fot. PAP/Łukasz Gągulski
Argentyńczyk Luciano Vicentin oraz Flavio Gualberto i Darlan Souza z Brazylii podczas meczu siatkarskiego Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie.
W premierowej odsłonie, po wyrównanym początku, przewagę uzyskali siatkarze z Argentyny (11:8). Brazylijczycy wyrównali po asie Judsona (12:12), ale ekipa trenera Marcelo Mendeza odzyskała inicjatywę (16:13). Siatkarze Albicelestes grali skuteczniej w ataku i utrzymali punktową różnicę do końca. Seta zamknął uderzeniem przez blok rywali Luciano Vicentin (25:20).
Gra obu ekip falowała w drugiej partii. W środkowej części seta cztery akcje wygrali Brazylijczycy (11:15), a po chwili identyczną serią popisali się rywale (16:16). Końcówka dla Argentyńczyków, którzy potrafili wykorzystać problemy przeciwników w przyjęciu, kończyli kluczowe akcje i dokładali punkty blokiem. Wynik seta znów ustalił Luciano Vicentin - po jego skutecznym ataku Argentyna wygrała 25:22.
W początkowych fragmentach trzeciego seta nadal przeważali skutecznie grający Argentyńczycy (8:5). Siatkarze Canarinhos wyrównali po ataku Darlana Souzy (12:12), ale był to tylko chwilowy przebłysk. Argentyna znów złapała właściwy rytm i błyskawicznie odskoczyła przeciwnikom - gdy punktową serię zwieńczył asem Luciano Vicentin, było 18:13. W końcówce ekipa Albicelestes prowadziła 22:15, ale Brazylijczycy jeszcze zerwali się od walki i zmniejszyli różnicę (22:19). Argentyna dowiozła jednak przewagę. Vicentin wywalczył piłkę meczową (24:20), a dwie akcje później atakiem blok-aut zakończył rywalizację (25:21).