Błyskawiczna rehabilitacja! Polscy siatkarze z wygraną na MŚ

Reprezentacja Polski siatkarzy do lat 21 wróciła na zwycięską ścieżkę po porażce w ćwierćfinale mistrzostw świata z Czechami 1:3. W "małym półfinale" o miejsca 5-8 podopieczni Piotra Grabana pokonali Kubę 3:0 i dzięki temu niebawem powalczą o piątą lokatę z triumfatorem meczu Francja - Chiny.

Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn w czerwonych strojach stoi na boisku przed trybunami.
fot. FIVB
Reprezentacja Polski do lat 21 pewnie pokonała Kubę 3:0

Polacy z pewnością mieli większe aspiracje sięgające awansu do strefy medalowej młodzieżowego mundialu. Po udanej fazie grupowej, w której ulegliśmy tylko Iranowi oraz pokonaniu w 1/8 finału Ukrainy, w ćwierćfinale Biało-Czerwoni musieli jednak uznać wyższość Czechom. A to zepchnęło ich do rywalizacji o miejsca 5-8.

 

Podobny los spotkał Kubańczyków, którzy batalię o półfinał przegrali z Włochami 1:3.

 

Sobotnia potyczka, która rozpoczęła się o wczesnej godzinie porannej czasu polskiego, stała pod znakiem dominacji podopiecznych Liana Sema Estrady Joi do połowy pierwszego seta. Od stanu 9:9 ekipa z Kuby wypracowała sobie kilkupunktową przewagę i objęła prowadzenie 15:10, a następnie 18:13. Wydawało się, że rywal z Ameryki Północnej nie da się dogonić, ale wówczas w polu serwisowym pojawił się Aleksander Maciejewski. Przy jego znakomitej zagrywce udało się błyskawicznie odrobić straty i doprowadzić do wyniku 20:19 dla Polaków! Mało tego, niebawem kapitalnymi serwisami popisał się Wojciech Gajek, co sprawiło, że Kubańczycy byli kompletnie rozbici. Biało-Czerwoni wygrali pierwszego seta 25:20, co oznacza, że w końcowej fazie zdobyli aż dwanaście "oczek" przy zaledwie... dwóch adwersarzy.

 

ZOBACZ TAKŻE: 3:0 w starciu odwiecznych rywali! Wystartował Memoriał Wagnera

 

Druga partia potoczyła się już zupełnie inaczej i niemal od samego początku nasiliła się przewaga podopiecznych Piotra Grabana. Po chwilowej grze punkt za punkt, w kubańskim zespole znowu nastąpił przestój. Wystarczy powiedzieć, że na tablicy świetlnej widniał rezultat 9:8 dla Polaków, aby kilka akcji później zrobiło się już 17:10! Biało-Czerwoni dominowali w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła. Efektownym pojedynczym blokiem popisał się Michał Grzyb. Nasz zespół w pełni kontrolował przebieg wydarzeń i powtórzył wynik z premierowej odsłony.

 

Kubańczycy, będący pod ścianą, dzielnie walczyli w trzeciej partii, ale tego dnia Polacy byli kapitalnie dysponowani. W ataku bardzo dobrze radził sobie Jakub Kiedos. Początek to wyrównana gra i remis 14:14. Efektowny blok na Danielu Martinezie dał naszej drużynie dwupunktowe prowadzenie. To właśnie ten element okazał się jednym z kluczy do odskoczenia od Kuby. Dodatkowo nadal swoje w ofensywie robił Kiedos, a sprytną zagrywką popisał się Błażej Bień. Mecz zakończył się blokiem i Biało-Czerwoni wygrali 25:19 i całe spotkanie 3:0.

 

Polacy po przegranej w ćwierćfinale z Czechami zaprezentowali sportową złość w starciu z Kubą i odnieśli pewne zwycięstwo bez straty seta. A to pozwala im rywalizować o piąte miejsce na koniec turnieju. W decydującym starciu o tę pozycję Biało-Czerwoni zmierzą się z Francją.

 

 

Polska - Kuba 3:0 (25:20, 25:20, 25:19)

 

Polska: Gajek, Kiedos, Potrykus, Grzyb, Maciejewski, Chaciński, Bień, Jurczyk, Przybyłek, Becker, Urbańczyk, Rybak

Kuba: Larrea, Martinez, Masso, Morejon, Oviedo, Flaquet, Alvarez, Gonzalez, Medina, Sainz, Carbonell, Rodriguez

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Okiem Diabła. Jakubiszak

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie