Niezwykły powrót! Siatkarz reprezentacji Polski po 15 latach znów zagra w mistrzostwach świata
Mistrzostwa świata siatkarzy 2025 zostaną rozegrane na Filipinach. Będzie to niezwykły turniej dla jednego z reprezentantów Polski. Wilfredo Leon po raz pierwszy zagra w MŚ w biało-czerwonych barwach, ale już wcześniej wystąpił w tej imprezie. W 2010 roku wywalczył srebrny medal z reprezentacją Kuby.

Wilfredo Leon grał dla Kuby w latach 2007–12. Największym sukcesem w barwach tej reprezentacji był srebrny medal mistrzostw świata wywalczony w 2010 roku we Włoszech.
Zobacz także: Bartosz Kurek - 19 sezonów w reprezentacji! Tak zmieniał się rok po roku
Kubańczycy mieli bardzo młody skład, choć gdy spojrzymy na nazwiska, znajdziemy w nim przyszłe gwiazdy światowej siatkówki. Najstarszy w tej grupie Osmany Camejo miał 27 lat. Najmłodszy był Leon, wówczas zaledwie... 17 latek, który każde spotkanie turnieju rozpoczynał w podstawowym składzie. Podobnie jak np. 22-letni Joandry Leal, czy 23-letni Roberlandy Simon, pełniący rolę kapitana drużyny.
Choć turniej w Italii jest pamiętany m.in. z powodu kuriozalnego systemu rozgrywek, w którym dochodziło do kombinacji i celowych porażek faworytów, Kubańczycy nie kalkulowali. Dobrze prezentowali się od początku turnieju, w pierwszej fazie grupowej ograli nawet aktualnych mistrzów świata - Brazylijczyków (3:2, 24 punkty Leona).
W drodze do finału ulegli co prawda w drugiej fazie Serbii (1:3), ale zrewanżowali się tej drużynie w półfinale. To był prawdziwy siatkarski dreszczowiec, a po dwóch stronach siatki stanęli wówczas Nikola Grbić i Wilfredo Leon. Trzeci set zakończył się wynikiem 31:29 dla Kuby, w czwartym Serbowie doprowadzili do tie-breaka, który zakończył się rywalizacją na przewagi. Efektowny atak Leona (23 punkty w tym starciu), dał Kubie piłkę meczową, a po chwili punktowy blok zakończył grę (16:14).
W finale Kubańczycy zmierzyli się z Brazylijczykami i tu również doszło do rewanżu - za porażkę we wcześniejszej fazie turnieju odgryźli się siatkarze Canarinhos. To był jednostronny mecz, Brazylia pewnie wygrała w trzech setach, a młodzi kubańscy siatkarze ułatwili rywalom zadanie, popełniając sporo błędów własnych. Wilfredo Leon zdobył w tym spotkaniu 15 oczek, był najlepiej punktującym graczem swojej ekipy i chyba nie przypuszczał, że na kolejny występ w siatkarskim mundialu będzie musiał poczekać aż... 15 lat!

Wyspa gwiazd! Słynni siatkarze pochodzący z Kuby
W 2012 roku Leon zrezygnował z gry w reprezentacji Kuby, później przyjął polskie obywatelstwo, a w 2019 roku zadebiutował w biało-czerwonych barwach. Mistrzostwa świata 2022 były organizowane przez Polskę i Słowenię, ale Leona nie zobaczyliśmy na parkietach Katowic i Gliwic. Siatkarz kilka miesięcy przed turniejem przeszedł operację kolana. Później walczył o powrót na boisko, pojawił się na zgrupowaniu kadry, ale ostatecznie nie zdążył dojść do optymalnej formy i nie znalazł się w czternastce na turniej.
Teraz Leon stanie przed szansą zdobycia drugiego w swej karierze medalu mistrzostw świata. Srebro już ma, wybitny przyjmujący będzie więc chciał uzupełnić swą kolekcję o krążek z najcenniejszego kruszcu.

Wilfredo Leon w mistrzostwach świata 2010:
I faza grupowa
Hiszpania 3:2 – 18 punktów
Tunezja 3:0 – 8 punktów
Brazylia 3:2 – 24 punkty
II faza grupowa
Serbia 1:3 – 11 punktów
Meksyk 3:0 – 13 punktów
III faza grupowa
Hiszpania 3:1 – 13 punktów
Bułgaria 3:2 – 22 punkty
półfinał
Serbia 3:2 – 23 punkty
finał
Brazylia 0:3 – 15 punktów.
Transmisje meczów siatkarskich mistrzostw świata 2025 na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl

