Udany rewanż! Polacy pewnie pokonali Finów
Reprezentacja Polski odniosła cenne zwycięstwo w eliminacjach przyszłorocznych mistrzostw świata. Podopieczni Jana Urbana pokonali na Stadionie Śląskim Finów 3:1. Tym samym udanie zrewanżowali się za czerwcową porażkę w Helsinkach.


Jakub Kamiński: Fajnie, że dobrą formę z Kolonii przełożyłem na kadrę

Robert Lewandowski: Szczerość trenera to pozytywna rzecz i zawsze będziemy to szanowali

Bartosz Kapustka: Z tego zgrupowania możemy wyjeżdżać z uśmiechami na twarzach

Jan Urban: Lubię piłkę, na którą kibic przychodzi z przyjemnością
Pierwszą dobrą okazję do strzelenia gola Biało-Czerwoni mieli w ósmej minucie gry. Głową uderzał Przemysław Wiśniewski, ale skuteczną interwencją popisał się Jesse Joronen. Polacy dłużej utrzymywali się przy piłce i spokojnie budowali ataki pozycyjne. To przyniosło efekt w 27. minucie spotkania. Wówczas znakomicie w odbiorze popracował Jakub Kamiński. Skrzydłowy reprezentacji Polski odebrał futbolówkę w pobliżu pola karnego rywali, po czym zagrał do niepilnowanego Matty'ego Casha. Gracz Aston Villi oddał precyzyjny strzał i dał prowadzenie swojemu zespołowi.
ZOBACZ TAKŻE: Tabela polskiej grupy eliminacyjnej MŚ 2026. Które miejsce zajmuje Polska?
W kolejnych minutach Polacy kontrolowali przebieg gry, jednak nie przekładało się to na sytuacje podbramkowe. Przełom nastąpił w końcówce pierwszej połowy. Wtedy świetne podanie od Piotra Zielińskiego otrzymał Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski znalazł się w sytuacji "sam na sam" z Joronenem i pewnie pokonał fińskiego bramkarza. Biało-Czerwoni zeszli na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem.
Na drugą połowę nie wyszedł Cash. 28-latek doznał urazu, a jego miejsce na placu gry zajął Paweł Wszołek. Po zmianie stron piłkarze trenera Urbana nie zamierzali się zatrzymywać i szukali trzeciego trafienia. Znaleźli je w 54. minucie. Dwójkową akcję poprowadzili Robert Lewandowski i Jakub Kamiński. Pierwszy z nich oddał strzał, który jednak obronił Joronen. Z dobitką zawodnika FC Koeln już jednak sobie nie poradził. Polska wyszła na prowadzenie 3:0.
Wynik był już bardzo korzystny dla Biało-Czerwonych. Tempo gry wyraźnie spadło, ale z biegiem czasu to Finowie zaczęli coraz częściej przesuwać się na połowę gospodarzy. Nie przekładało się to jednak na bezpośrednie zagrożenie pod bramką strzeżoną przez Łukasza Skorupskiego. Dopiero w 87. minucie gry goście wykorzystali rozluźnienie w szeregach obronnych reprezentacji Polski. Przy centrze z prawego skrzydła źle interweniował Wiśniewski. W odpowiednim miejscu znalazł się Benjamin Kallman. Były napastnik Cracovii z bliskiej odległości trafił do siatki i w ten sposób zmniejszył rozmiary porażki swojej drużyny.
Sędzia doliczył jeszcze cztery minuty do podstawowego czasu gry. Finowie jeszcze raz trafili do siatki, ale uderzający Joel Pohjanpalo faulował Wszołka. Ostatecznie rezultat spotkania nie uległ już zmianie. Polska wygrała i zakończyła wrześniową przerwę reprezentacyjną bez porażki.

Polska - Finlandia: Wynik meczu. Kto wygrał mecz Polska - Finlandia?
Polska - Finlandia 3:1 (2:0)
Bramki: Cash 27, Lewandowski 45+2, Kamiński 54 - Kallman 87
Żółte kartki: Polska: 74, Wiśniewski; Finlandia: 80, Kallman
Polska: Skorupski – Cash (46, Wszołek), Wiśniewski, Bednarek, Kiwior – Zieliński, Slisz (67, Kapustka), S. Szymański – Kamiński (80, Buksa), Lewandowski (67, Świderski), Zalewski (67, Grosicki)
Finlandia: Joronen – Alho, Koski, Uronen, Peltola (64, Staahl) – Antman (64, Kallman), Markhiyev (64, Kamara), Kairinen, Tenho (35, R. Ivanov), Lod (80, Vaananen) – Pohjanpalo
Przejdź na Polsatsport.pl
