Kewin Sasak wszedł w buty Bartosza Kurka. Jak sobie poradził?

Siatkówka

- O tym, że wychodzę w pierwszym składzie dowiedziałem się w szatni - powiedział po meczu z Katarem Kewin Sasak. Atakujący zajął na boisku miejsce Bartosza Kurka, który nie był w pełni dyspozycji.

Siatkarz w czerwonej koszulce z numerem 35 wykonuje atak, blokując jego uderzenie dłoń przeciwnika.
Fot. FIVB
Kewin Sasak

Największe problemy Polakom Katarczycy sprawili w pierwszym secie. Z biegiem czasu podopieczni Nikoli Grbicia przejęli zdecydowaną kontrolę nad spotkaniem. Im dalej w mecz, tym coraz lepiej radził sobie również Sasak. 

 

- Szukałem wysokości i zasięgu. Były wybloki, parę akcji niesamowicie obronili. Taka specyfika pierwszych setów. Przebrnęliśmy przez to i pewnie wygraliśmy - podsumował. 

 

ZOBACZ TAKŻE: MŚ siatkówka 2025. Wyniki i skróty meczów

 

Przypomnijmy, że na pozycji rozgrywającego grał klubowy kolega 28-latka - Marcin Komenda. 

 

- Marcin powiedział, że dostanę dużo piłek i trzymałem go za słową. To dla mnie też doświadczenie - stwierdził. 

 

Cała rozmowa w poniższym materiale wideo. 

 

mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie