Polscy siatkarze w ćwierćfinale mistrzostw świata! Rywale zaskoczyli tylko w jednym secie

Koszulki reprezentacji Polski siatkarzy. Jak zmieniały się na przestrzeni lat?

Polacy wykorzystali nerwową grę kanadyjskich siatkarzy na początku meczu i szybko zaczęli budować przewagę (8:5). Później poszła punktowa seria przy zagrywkach Marcina Komendy i Polska prowadziła 14:7. W środkowej części seta ekipa spod znaku Klonowego Liścia próbowała nawiązać walkę i zmniejszyła różnicę do trzech oczek, gdy w polu serwisowym pojawił się Sharone Vernon-Evans (15:12). Polacy szybko odbudowali przewagę, prowadzili 19:13, gdy asem (131 km/h!) odpowiedział Wilfredo Leon. W końcówce kontrolowali sytuację. Kamil Semeniuk wywalczył blokiem piłkę setową (24:16) i skończył ostatnią akcję atakiem (25:18).

Zobacz także: Tauron Liga. Siatkarki wracają do gry! Kiedy rozpocznie się nowy sezon?

Drugą odsłonę udanie rozpoczęła reprezentacja Polski, a kolejnego asa posłał Wilfredo Leon (5:2). Kanadyjczycy odrobili straty (9:9), dobrze prezentowali się w ofensywie i trzymali kontakt z Polakami (14:13, 19:18). W końcówce znów wyrównali, gdy Nicholas Hoag zaskoczył polskich przyjmujących zagrywką (21:21). Polacy prowadzili jeszcze 23:22, ale trzy ostatnie akcje padły łupem siatkarzy Daniela Lewisa. Skutecznie zaatakował Fynnian McCarthy, Polacy posłali piłkę w aut, a ostatnią akcję Kanada zakończyła blokiem (23:25).

Na początku trzeciego seta polscy siatkarze nadawali ton wydarzeniom na boisku (5:1, 10:3). Kanadyjczycy nie rezygnowali, zmniejszyli straty do trzech oczek (12:9), ale Polacy pilnowali wyniku. Dobrze prezentowali się w polu zagrywki, skutecznie grali w ataku, wykorzystywali też błędy rywali (aż jedenaście w całym secie). W końcówce pewnie zmierzali po wygraną, która stała się faktem po serwisie rywali w siatkę (25:20).

W kolejnym secie reprezentacja Polski nie zwalniała tempa (4:0, 9:3), a zmorą rywali nadal były błędy własne. Polacy zbierali kolejne punkty, przybliżając się do ćwierćfinału. W środkowej części seta, po skutecznym ataku Jakuba Kochanowskiego, prowadzili 17:9. Po punktowym bloku różnica wzrosła do dziesięciu oczek (22:12). Atak blok-aut Bartosza Kurka dał piłkę meczową (24:14), a spotkanie zakończył błąd dotknięcia siatki popełniony przez Kanadyjczyków (25:14).

Najwięcej punktów: Kamil Semeniuk (18), Bartosz Kurek (15), Wilfredo Leon (14) – Polska; Sharone Vernon-Evans (23), Jackson Young (12) – Kanada. Różnicę w tym meczu zrobiły błędy własne - Kanadyjczycy popełnili ich aż 35, a Polacy oddali rywalom tylko 16 punktów.

We wcześniejszych meczach MŚ 2025 siatkarze reprezentacji Polski pokonali 3:0 Rumunię, 3:0 Katar, 3:1 Holandię i zajęli pierwsze miejsce w tabeli grupy B. W ćwierćfinale zmierzą się z reprezentacją Turcji, która wyeliminowała Holandię, wygrywając 3:1.

Polska – Kanada 3:1 (25:18, 23:25, 25:20, 25:14)

Polska: Bartosz Kurek, Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Wilfredo Leon, Norbert Huber, Marcin Komenda – Jakub Popiwczak (libero) oraz Tomasz Fornal, Kewin Sasak. Trener: Nikola Grbić.
Kanada: Nicholas Hoag, Sharone Vernon-Evans, Fynnian McCarthy, Daenan Gyimah, Luke Herr, Isaac Heslinga – Landon Currie (libero) oraz Jackson Young, Jesse Elser, Max Elgert, Xander Ketrzynski. Trener: Daniel Lewis.

Sędziowie: Ozan Cagi Sarikaya (Turcja) – Ismail Ibrahim Alblooshi (ZEA).

WYNIKI I TABELE MISTRZOSTW ŚWIATA SIATKARZY