Skandal na MŚ. Wykonał gest radości i... mógł stracić medal
Aleksandr Komarow, serbski zapaśnik, sięgnął po złoty medal organizowanych w Zagrzebiu mistrzostw świata 2025. Niewiele jednak brakowało, by... stracił krążek tuż po finałowej walce. Wszystko przez wykonany przez niego gest radości.

W finale mistrzostw świata w zapasach w kategorii do 87 kilogramów Komarow pokonał Irańczyka Alirezę Mohmadiego. Tuż po zakończeniu walki Serb celebrował zwycięstwo, pokazując trzy wyprostowane palce: kciuk, wskazujący i środkowy.
ZOBACZ TAKŻE: Wielki sukces Polaka! Zdobył medal mistrzostw świata
Gest sportowca wywołał ogromny skandal, gdyż chorwaccy kibice, dziennikarze i niektórzy przedstawiciele środowiska sportowego odebrali go jako prowokację, wymierzoną w gospodarzy. Wszystko dlatego, że uniesione przez Komarowa trzy palce odebrano jako tak zwany serbski salut, spopularyzowany przez przedstawicieli tego narodu podczas wojen jugosłowiańskich. Niektórzy domagali się wręcz dyskwalifikacji Aleksandra Komarowa i odebrania mu medalu.
- Odnosząc się do tego, co wydarzyło się po mojej finałowej walce i co znalazło niechciany przeze mnie epilog w mediach, chciałem powiedzieć, że nie miałem zamiaru nikogo sprowokować ani obrazić. Pokazane przeze mnie trzy palce symbolizowały trzy medale, wywalczone przeze mnie dla Serbii na największych imprezach zapaśniczych. Zdobyłem złoto mistrzostw Europy w 2024 roku i brąz w 2025, a teraz dołożyłem do nich złoto mistrzostw świata. I to cała historia. Nawet nie wiedziałem, że ktokolwiek może to zinterpretować w inny sposób. Przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się urażony. Mam znakomite kontakty z chłopakami z reprezentacji Chorwacji, a sam spędziłem tu zresztą dużo czasu na przygotowaniach do mistrzostw - wyjaśnił Komarow w rozmowie z chorwackim dziennikiem "Jutarnji list".
Pochodzący z Petersburga Komarow reprezentuje Serbię dopiero od 2024 roku. Wcześniej przez lata zdobywał medale dla swojej ojczyzny, Rosji, w barwach której był między innymi mistrzem Europy i mistrzem świata do lat 23, a także dwukrotnym brązowym medalistą mistrzostw Europy.
Przejdź na Polsatsport.pl
