Wymowne słowa Grbicia przed meczem z Turcją. "Nie jesteśmy przyjaciółmi"

Polska - Turcja to jeden z ćwierćfinałów tegorocznego mundialu siatkarzy na Filipinach. Spotkanie zapowiada się arcyciekawie, ponieważ selekcjonerami obu drużyn są Serbowie - Nikola Grbić oraz Slobodan Kovac. Jak przyznaje jednak opiekun Biało-Czerwonych, obu trenerów nie łączy przyjaźń. - (…) Nie dzwonimy często do siebie i nie składamy sobie np. życzeń świątecznych - przyznał.

Dwóch mężczyzn w strojach sportowych, prawdopodobnie siatkarze lub trener i zawodnik, rozmawiają ze sobą na ciemnym tle.
fot. PAP
Nikola Grbić i Wilfredo Leon

Mecz Polaków z Turkami ma wyraźnego faworyta. Ostatni raz obie drużyny rywalizowały ze sobą w czerwcu tego roku w ramach Ligi Narodów. Wówczas, zgodnie z planem, wicemistrzowie świata oraz olimpijscy wygrali bez straty seta. Podobnie było podczas ubiegłorocznej edycji VNL.

 

Wielu kibiców, ekspertów oraz dziennikarzy zaznacza jednak, że obecna Turcja rośnie w siłę. W swoim składzie ma kilku klasowych zawodników, a za całość odpowiada znany serbski szkoleniowiec, Slobodan Kovac. Jak na rywalizację ze swoim rodakiem zapatruje się Grbić?

 

- Ten mecz to nie jest pojedynek Grbić kontra Kovac, tylko Polski z Turcją. Dla mnie najważniejsze jest, żeby Polska wygrała to spotkanie - zaznacza. - Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale jako zawodnicy wygraliśmy razem złoto olimpijskie (Sydney 2000 - przyp. red.). Jako trenerzy mamy poprawne, koleżeńskie relacje i rozmawiamy ze sobą, ale nie dzwonimy często do siebie i nie składamy sobie np. życzeń świątecznych - mówi Grbić, cytowany przez oficjalną stronę PlusLigi.

 

ZOBACZ TAKŻE: Mecz Polska - Turcja bez wielkiej gwiazdy? To może być potężne osłabienie!

 

Dla tureckich siatkarzy ćwierćfinał mundialu to wyjątkowa sprawa. Zdaniem Grbicia, ważnym elementem w rozgrywaniu takich meczów jest umiejętność radzenia sobie pod presją. Dla Polski to nic nowego, ale dla środowego rywala to pierwsza taka sytuacja.

 

- My gramy pod presją cały czas i dla nas to nic nowego. Nie mówię, że rywale grając pod presją nie będą grać dobrze. My musimy oczekiwać, że oni będą grać w możliwie najlepszy sposób i być gotowi na to. Ja tylko mówię o tym, że nie jest łatwe grać takie spotkania i cały czas w nich mocno ryzykować we wszystkich elementach, bo takie na pewno będzie ich założenie. Jeśli to byłoby takie łatwe, to Turcja grałaby cały czas o medale, a przecież nie gra. Ich zawodnicy są dobrzy, ale do tej pory nie grali takich spotkań jak ćwierćfinał mistrzostw świata. Dlatego myślę, że może być u nich fantastyczna energia, motywacja i wszystko co jest z tym związane. Oczywiście może się zdarzyć, że przez dwie czy dwie i pół godziny będą mocno ryzykować i grać świetnie na tym samym, wysokim poziomie, ale wiem, że nie będzie to łatwe - zaznacza Grbić.

 

Transmisja meczu Polska – Turcja w Polsacie, Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Extra 2 i na Polsat Box Go w środę 24 września o godzinie 13:45. Przedmeczowe studio od godziny 12:00 w Polsacie Sport 1 i Polsacie Sport Extra 2.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie