Kolejna odsłona polsko-włoskiej batalii. Świderski nie ma wątpliwości. "Rachunki nie są wyrównane"

Siatkówka

- Turniej wielkich sensacji. Nikt sobie nie wyobrażał, że półfinały odbędą się bez Brazylii czy Francji. Tym większe brawa dla underdogów, którzy potrafili wygrać swoje spotkania z tymi najmocniejszymi - w ten sposób dotychczasowe zmagania na Filipinach w rozmowie z Marcinem Lepą podsumował prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastian Świderski.

Trzech siatkarzy w białych koszulkach z czerwonymi detalami dyskutuje na boisku.
Fot. PAP/EPA
W sobotę Biało-Czerwoni powalczą o finał siatkarskich MŚ.

W półfinale Polacy zagrają z Włochami. Z kolei w drugim spotkaniu, którego stawką będzie awans do finału mundialu, dojdzie do konfrontacji Czechów z Bułgarami. Warto podkreślić, że obie te reprezentacje nie były wymieniane w gronie ścisłych faworytów do medalu. Co przesądziło o tym, że czołowe ekipy nie przygotowały się należycie do turnieju? Szef PZPS upatruje przyczyny w zmęczeniu sezonem poszczególnych siatkarzy. 

 

- Wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony. Najlepsi zawodnicy są najbardziej eksploatowani i są zmęczeni. Wielu zawodników, którzy grają na wysokim poziomie w sezonie ligowym, przyjeżdżają tutaj i są zmęczeni, jeśli nie są dobrze zawiadywani podczas Ligi Narodów. Trener Grbić przez pierwsze dwa tygodnie dał wszystkim odpocząć. Kurek praktycznie nie grał w Lidze Narodów. Wziął nowych, młodych zawodników, którzy mają wielki głód gry i połączył ich z doświadczeniem starszych zawodników. Ta mieszanka fajnie wygląda. Jesteśmy jedną z niewielu nacji, która wprowadziła tak wielu zawodników do reprezentacji i walczy o medale - podkreślił Świderski. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Siatkówka zmienia się na lepsze? Utytułowany trener nie ma wątpliwości 

 

Były reprezentant Polski ocenił również najbliższych rywali Biało-Czerwonych. Losy Polaków i Włochów w ostatnich latach krzyżowały się dość często i regularnie miało to miejsce w rywalizacji o najwyższe cele. 

 

- To jest najlepsza drużyna zaraz po naszej. Trochę dziwne, że dwie najlepsze drużyny z rankingu światowego już na etapie półfinału się spotykają. W innych dyscyplinach to wygląda trochę inaczej. Trzeba wyjść i grać. Mamy z Włochami swoje porachunki. Oni zabrali nam puchar za mistrzostwo świata, my w Rzymie zabraliśmy im mistrzostwo Europy. Na igrzyskach olimpijskich przegraliśmy z nimi, ale to my zdobyliśmy srebrny medal, a oni byli czwarci. Te rachunki są ciągle niewyrównane - tłumaczył. 

 

Jednocześnie podkreślił, jak ambitni są Włosi. Nie ulega wątpliwości, że podopiecznych Nikoli Grbicia czeka duże wyzwanie. 

 

- To będzie bardzo trudny mecz. Włosi patrzą tylko i wyłącznie na pierwsze miejsce. Dla nich drugie miejsce to przegrana - dodał. 

 

Cała rozmowa w poniższym materiale wideo. 

 

Mecz Polska - Włochy w półfinale MŚ. Gdzie obejrzeć?

Transmisja meczu Polska – Włochy w Polsacie, Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Extra 2 i na Polsat Box Go w sobotę 27 września o godzinie 12.15. Przedmeczowe studio w Polsacie Sport 1 i Polsacie Sport Extra 2 rozpocznie się już od godziny 7.00, przed pierwszym meczem półfinałowym Czechy - Bułgaria.

MŚ siatkarzy: Czechy - Bułgaria. Gdzie obejrzeć?

Transmisja meczu Czechy - Bułgaria w sobotę 27 września od 8:15 w Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Extra 2 i na Polsat Box Go. Studio przedmeczowe rozpocznie się o 7:00.

mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie