Koseckiemu puściły nerwy po meczu Legii! "Wychodzę z kulawą nogą i gram lepiej"

Legia Warszawa jako jedyny polski zespół nie wygrał czwartkowego meczu pierwszej kolejki Ligi Konferencji. "Wojskowi" przegrali na własnym stadionie z tureckim Samsunsporem 0:1. Ekipa ze stolicy zagrała w eksperymentalnym składzie, przez co spora krytyka spada na trenera Edwarda Iordanescu. W mocnych słowach wypowiedział się również Roman Kosecki.

Piłkarz w białej koszulce z logo Legii wychodzi na boisko. W górnym rogu obrazka znajduje się wstawka z mężczyzną siedzącym przy stole i mówiącym do mikrofonu.
fot. PAP
Roman Kosecki w mocnych słowach wypowiedział się o postawie Legii

Inauguracja tegorocznej edycji Ligi Konferencji wypadła znakomicie dla Lecha Poznań, Rakowa Częstochowa oraz Jagiellonii Białystok. Tercet ten zainkasował trzy punkty. W zupełnie innych nastrojach swoje spotkanie kończyła Legia, która musiała uznać wyższość Samsunsporu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polskie kluby zachwyciły w Europie! Zobacz najlepsze akcje (WIDEO)

 

Być może wynik tego meczu byłby inny, gdyby szkoleniowiec warszawskiej drużyny postawił na sprawdzony skład zamiast eksperymentować. Tymczasem rumuński trener dokonał wielu rotacji względem poprzednich spotkań. Ostro w tej kwestii zareagował Roman Kosecki w programie "Kosa na Kosę".

 

- Nie rozumiem tego kompletnie! Legia teraz zaczęła rozgrywki, będzie grała cały rok o mistrzostwo Polski i mecz z Górnikiem Zabrze jest "najważniejszy". Nie Samsunspor, Górnik Zabrze! Człowieku! Jak chcesz sobie pokombinować, to pokombinuj sobie z Górnikiem, a nie z Samnsunsporem, z którym grasz o Europę i pieniądze! Czyli Legia będzie grała cały rok, żeby zagrać w przyszłorocznych pucharach i w pierwszym meczu pucharowym wyjdzie sobie z sześcioma, siedmioma nowymi zawodnikami. A niech sobie pograją. Panowie zarządzający, weźcie trochę tego trenera "przyduście", bo nie tego się oczekuje. Ja uważam, że w meczach międzynarodowych Legia ma wyjść, ma walnąć taki Samsunspor. A jaki jest terminarz? Ale będzie łatwo! A ze Spartą Praga wyjdźmy sobie "CLJ-ką" (zespół Centralnej Ligi Juniorów - przyp. red.) - przyznał były piłkarz Legii.

 

Kosecki w swoim stylu podsumował występ niektórych zawodników ze stolicy we czwartkowej potyczce.

 

- Jak ja patrzyłem na niektórych piłkarzy Legii, to ja dzisiaj z kulawą nogą wychodzę i gram lepiej niż niektórzy. Z moim brzuchem jakbym się rozpędził, to nikt by mnie nie zatrzymał. Wpadłbym w siatkę, rozwalił bramkę i wszyscy mieliby radochę, że "Kosa" wpadł do bramki - skwitował.

 

Fragment dyskusji w załączonym materiale wideo.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie