Pewne zwycięstwo Radomiaka. Udany rewanż za Puchar Polski

Piłka nożna

Piłkarze Radomiaka wygrali u siebie 3:1 z Zagłębiem Lubin w meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tym samym radomianie zrewanżowali się rywalom za porażkę poniesioną kilka dni temu w pierwszej rundzie Pucharu Polski.

Siedmiu piłkarzy w zielonych strojach, prawdopodobnie drużyna Radomiaka, pozuje do zdjęcia na boisku piłkarskim. Widoczni są gracze z numerami 13 i 14 na koszulkach.
fot. PAP
Piłkarze Radomiaka

Radomiak zaczął mecz z ogromnym impetem i te ataki przyniosły efekt w 13. minucie. Rafał Wolski zagrał w okolice piątego metra, a piłka odbiła się od Lenoardo Rochy i wpadła do bramki. Dla byłego napastnika "Zielonych" samobójczy gol był wyjątkowo bolesnym zdarzeniem, gdyż jest on - po odejściu z klubu - wygwizdywany przez radomskich kibiców.

 

ZOBACZ TAKŻE: Grosicki uratował trzy punkty. Zwycięstwo Pogoni Szczecin

 

Goście szybko mogli wyrównać, lecz strzał Kajetana Szmyta zza pola karnego był minimalnie niecelny. Tymczasem po pół godzinie było 2:0 dla Radomiaka. Po wyrzucie z autu Jana Grzesika, Maurides wygrał pojedynek główkowy z Rochą, a Steve Kingue - także głową - wpakował piłkę do siatki.

 

Chwilę później mogło być 3:0. Wolski dośrodkował z rzutu wolnego, a Mateusz Cichocki główkował tuż obok słupka. Goście starali się zdobyć przed przerwą kontaktową bramkę. Najbliżej tego był w doliczonym czasie Michał Nalepa, który głową z kilku metrów posłał piłkę nad poprzeczką.

 

Na drugą połowę trener Zagłębia wprowadził dwóch nowych zawodników, ale to Radomiak atakował z większą energią. Nieskuteczne strzały oddali Maurides, Ibrahima Camara, Elves Balde i Kingue.

 

Jak trafiać do siatki, pokazał im w 53. minucie Grzesik, który po podaniu od Balde przelobował Dominika Hładuna. To był piąty gol zawodnika Radomiaka w tym sezonie, który tym samym wyrównał swoje osiągnięcie z poprzednich rozgrywek.

 

Zagłębie mogło szybko odpowiedzieć, jednak Filip Majchrowicz wybił zmierzającą pod poprzeczkę piłkę kopniętą przez Rochę. Mecz zupełnie się otworzył. Akcja przenosiła się spod jednej pod drugą bramkę. Znakomitej okazji nie wykorzystał Wolski, który wciąż jeszcze nie strzelił gola na stadionie w Radomiu.

 

W 69. minucie Rocha zrehabilitował się za samobójcze trafienie. W efekcie błędu Grzesika z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Majchrowiczem. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Filip Kocaba.

 

W 83. minucie bramkarz Radomiaka świetnie interweniował po strzale głową Aleksa Ławniczaka. Chwilę później Mateusz Cichocki sfaulował w polu karnym Michaila Kosidisa i arbiter podyktował "jedenastkę". Do jej wykonania jednak nie doszło, gdyż analiza VAR wykazała, że wcześniej na spalonym był Ławniczak. To pozbawiło gości nadziei na odwrócenie losów spotkania, choć Majchrowicz musiał jeszcze raz wykazać się refleksem po główce Rochy w doliczonym czasie.

 

Radomiak po raz pierwszy w historii wygrał mecz ekstraklasy z Zagłębiem na swoim stadionie. Wcześniej poniósł cztery porażki.

 

Radomiak Radom - KGHM Zagłębie Lubin 3:1 (2:0)

 

Radomiak Radom: Filip Majchrowicz - Zie Ouattara, Steve Kingue, Mateusz Cichocki, Jan Grzesik - Elves Balde (70. Capita), Ibrahima Camara (89. Michal Kaput), Rafał Wolski (77. Roberto Alves), Romario Baro (77. Christos Donis), Abdoul Tapsoba (89. Vasco Lopes) - Maurides.

 

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun – Josip Corluka (46. Damian Michalski), Michał Nalepa, Aleks Ławniczak, Luka Lucic – Kajetan Szmyt (68. Jakub Sypek), Damian Dąbrowski (46. Tomasz Makowski), Filip Kocaba, Adam Radwański (54. Michalis Kossidis), Marcel Reguła (77. Mateusz Wdowiak) – Leonardo Rocha.

 

Bramki: 1:0 Leonardo Rocha (13-samobójcza), 2:0 Steve Kingue (30), 3:0 Jan Grzesik (53), 3:1 Leonardo Rocha (69)

 

Żółte kartki - Radomiak Radom: Mateusz Cichocki. KGHM Zagłębie Lubin: Marcel Reguła, Michał Nalepa, Damian Michalski

 

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków). Widzów: 6 226

KP, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie