Przed Majchrzakiem ciężki bój. Zagra z rywalem z czołówki
Kamil Majchrzak pokonał rozstawionego z numerem 29. Amerykanina Brandona Nakashimę 6:4, 6:0 w drugiej rundzie turnieju ATP 1000 w Szanghaju. W 1/8 finału spotka się z siódmym tenisistą świata Australijczykiem Alexem de Minaurem. - Zadanie będzie wyjątkowo trudne - przyznał Polak.

- Po raz pierwszy występuję w Szanghaju i cieszę się, że odniosłem tu już drugie zwycięstwo. Na dodatek pokonałem bardzo mocnego rywala Nakashimę. Muszę przyznać, że zagrałem naprawdę bardzo dobre spotkanie. Graliśmy ze sobą wcześniej dwa razy, dwukrotnie przegrywałem i to na nawierzchni ziemnej, więc spodziewałem się bardzo trudnego zadania. Chociaż wynik może na to nie wskazuje, ale faktycznie tak było - powiedział Majchrzak.
ZOBACZ TAKŻE: Polski tenisista z tytułem! Pokonał pięciu Włochów
29-letni piotrkowianin obecnie zajmuje najwyższą z polskich tenisistów, 66. pozycję w rankingu ATP. Wrócił w tym tygodniu do gry po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją mięśni międzyżebrowych, jakiej nabawił się podczas meczu trzeciej rundy wielkoszlemowego US Open. Wygrał w Szanghaju już drugi mecz. Wcześnie pokonał 6:3, 6:4 innego Amerykanina Ethana Quinna, 72. na świecie.
Z de Minaurem spotka się po raz drugi. Poprzednio trafili na siebie w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open 2022. Przed własną widownią w Melbourne lepszy okazał się tenisista z Australii 6:4, 6:4, 6:2.
- De Minaur jest jednym z najlepiej poruszających się po korcie zawodników. Gra świetny tenis, na dobre zadomowił się w TOP 10, więc zadanie będzie wyjątkowo trudne. Natomiast mam teraz czas, żeby się przygotować i zamierzam go jak najlepiej wykorzystać - zaznaczył Majchrzak.
Przejdź na Polsatsport.pl
