Okiem Diabła. Szansa na medale. I nie tylko

Jakub BednarukSiatkówka

Za nami losowanie grup przyszłorocznych mistrzostw Europy i pierwsza szansa na kwalifikację olimpijską. Miałem sporo zastrzeżeń do zasad niedawno zakończonych mistrzostw świata, ale teraz - nawet jakbym chciał - to nie mogę się do niczego przyczepić.

Drużyna siatkarzy w czerwonych koszulkach stoi w rzędzie, pozując do zdjęcia. Na ich twarzach widać uśmiechy i radość.
fot. PAP

Można stworzyć ciekawe grupy, można ustalić porządne drabinki, gdzie najlepsze drużyny rankingu mogą się spotkać na sam koniec turnieju, o ile oczywiście będą wygrywać - i to wszystko w czterech państwach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kłopoty Bartosza Kurka! Jego nowy klub właśnie to ogłosił

 

Jeżeli jeszcze CEV w końcu ogarnie statystyki meczowe na żywo, to będę szczęśliwy, bo przecież w obecnych czasach to powinien być standard.

 

Panie łatwo w grupie mieć nie będą, ale ja widzę tutaj SZANSĘ. Szansę na przeskoczenie ćwierćfinału ważnego turnieju. Ogólnie, układając sobie w głowie przez cały dzień tematy, które chcę poruszyć, cały czas zapala mi się w głowie słowo SZANSA, ale do tego wrócę później.

 

Grupa bardzo trudna, z wymagającymi rywalkami, ale do przejścia. Turczynki - naładowane po MŚ, grające u siebie. Niemki - na podobnym do nas poziomie. Słowenki - cały czas podnoszące swój poziom. Ale miejsce w TOP2 fazy grupowej daje naszej drużynie realną SZANSĘ na strefę medalową mistrzostw Europy.

 

Naturalnie to tylko wróżenie z fusów i forma zabawy, ale jeżeli wygramy grupę, to czeka nas:


1/8: Hiszpania/Azerbejdżan/Portugalia/Rumunia
1/4: Holandia/Belgia/Niemcy
1/2: Włochy

 

Jeżeli Turczynki okażą się za mocne, ale pokonamy pozostałe drużyny, to może być nawet jeszcze ciekawiej:


1/8: Hiszpania/Azerbejdżan/Portugalia/Rumunia
1/4: Holandia/Słowenia
1/2: Serbia/Francja

 

Dodatkowym atutem jest fakt, iż cały turniej gramy w Stambule i nie trzeba będzie nigdzie latać. Wszystko w jednym obiekcie, więc jest SZANSA.

 

Zdaję sobie sprawę, że Niemki mogą nas dopaść, a Słowenki poprawić, ale jeżeli chcemy marzyć o strefie medalowej, to mierzmy wysoko.

 

A siatkarze?

 

Panowie jak zawsze będą grali o zwycięstwo w grupie i całym turnieju, bo nie ukrywajmy i nie wstydźmy się roli faworyta.

 

Z punktu widzenia drużyny prowadzonej przez Nikolę Grbicia:


Zakładamy, że wygrywamy grupę. Po drugiej stronie drabinki do samego finału żegnamy się z parą Włochy-Francja.


1/8: Rumunia/Szwajcaria
1/4: Ukraina/Niemcy/Turcja
1/2: Serbia/Słowenia/Belgia

 

Jeżeli wygrać się grupy nie uda, wtedy:


1/8: Niemcy/Turcja
1/4: Francja
1/2: Włochy

 

Dodatkowo ćwierćfinał również zagramy w Warnie i nie trzeba będzie się przenosić.

 

Dwa dni temu miałem okazję prywatnie godzinę pogadać z Nikolą Grbiciem o całym sezonie reprezentacyjnym i o przyszłości. Zauważyłem, jak mu się oczka zaświeciły, kiedy rozmawialiśmy o meczu z Bułgarami w Warnie. Pełna hala, gęsta atmosfera, głośne „Bałgari junaci!”. O to właśnie chodzi. Granie z silną kadrą na ich terenie dodaje smaczku. Już się na ten mecz cieszę.

 

Wygrywajmy, co mamy wygrać, i z kimś mocnym spotkajmy się dopiero w finale. Czyli jest SZANSA na złoto! W sumie to zawsze jest, ale teraz mi to akurat pasuje do tekstu.

 

Część z Was zapewne pomyśli: „Jacy faworyci? Nie widziałeś mistrzostw świata?”. Mam wrażenie, że tak dziwnego turnieju jak tegoroczne MŚ długo nie zobaczymy. Za dużo dziwnego się wydarzyło i wszystko wróci do jako takiej normy. Sezon po igrzyskach się skończył, kwalifikacje do IO w zasięgu, kilka potęg skarconych. Ale kto wie?

 

W sporcie kochamy niespodzianki, byle z daleka od naszej kadry.

Coraz bliżej do startu Tauron Ligi

 

Już za chwilę wraca Tauron Liga - i tam to dopiero widzę masę SZANS. Z jednej strony rozebrana przez ligę turecką, ale z szansami na odkrywanie nowych nazwisk. Można usiąść i się użalać, jak to jest ciężko, ale można - jak Bydgoszcz - mieć trzy wychowanki w pierwszej szóstce.

 

Można płakać nad budżetem, ale można też postawić na młodzież, podpisując długie kontrakty z ciekawym wykupem, bo tu jest kolejna SZANSA. Jeden z klubów z perspektywiczną młodą zawodniczką właśnie tak postępuje. Będziesz grała i pewnie ktoś bogaty się po ciebie zgłosi, ale musi zapłacić. Nie ma szans rywalizować z Włochami i Turcją, ale można, szkoląc, budować budżet.

 

Nie będzie to oczywiście działało jak w futbolu, ale krok po kroczku, złotówka do złotówki.

 

Wiadomo, że cały świat interesuje się Formułą 1, ale przecież wyścigi małych, zwinnych i niedrogich aut mogą być równie emocjonujące i właśnie emocji od Tauron Ligi oczekuję.

 

Jeżeli kluby dobrze opakują widowiska, popracują i powalczą o kibica, a zawodniczki dadzą widowiska - wtedy będzie można uznać, że SZANSA została wykorzystana, czego sobie i Wam życzę.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie