Nie żyje syn legendarnego pięściarza. Miał zaledwie 17 lat
W wieku zaledwie 17 lat zmarł Arturo Gatti Junior - syn legendarnego kanadyjskiego pięściarza włoskiego pochodzenia, Arturo Gattiego Seniora. Ciało młodego zawodnika zostało znalezione w jednym z apartamentów w Meksyku, gdzie przebywał wraz z matką, Amandą Rodrigues.

Informację o tragedii potwierdził w mediach społecznościowych były mistrz świata Jean Pascal, znany polskim kibicom z walki z Michałem Cieślakiem. Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci 17-latka, jednak w mediach coraz częściej pojawiają się doniesienia sugerujące, że mogło dojść do samobójstwa.
Gattiego Juniora od najmłodszych lat uważano za naturalnego spadkobiercę talentu swojego ojca. Rękawice założył po raz pierwszy, mając zaledwie sześć lat, a boks szybko stał się jego pasją i sposobem na życie. Startował w zawodach amatorskich, a jego rozwój nadzorował doświadczony szkoleniowiec Mo Latif. Młody Kanadyjczyk zapowiadał, że w przyszłości chce pójść śladami ojca i spróbować sił w zawodowym boksie.
ZOBACZ TAKŻE: Tragedia na gonitwie byków. Nie żyje dziennikarz sportowy
Śmierć 17-latka przywołała tragiczne wspomnienia sprzed szesnastu lat, kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach zginął jego ojciec. Ciało Arturo Gattiego Seniora, byłego mistrza świata w dwóch kategoriach wagowych (super piórkowej oraz junior półśredniej) i jednego z najbardziej widowiskowych pięściarzy swojej ery, zostało w 2009 roku znalezione w jednym z brazylijskich hoteli. Choć oficjalne śledztwo zakończono, uznając jego śmierć za samobójstwo, do dziś wielu bliskich i fanów legendarnego pięściarza kwestionuje ten werdykt.
Przejdź na Polsatsport.pl
