Trzęsienie ziemi w składzie niczego nie zmienia. To kandydat numer 1 do złota

Wraca Tauron Liga. Na inaugurację zobaczymy mecz Volleybal Wrocław – Nowy Dwór Mazowiecki. Hitem 1. kolejki będzie jednak spotkanie DevelopResu Rzeszów w Bielsku, z BKS-em. – DevelopRes to główny kandydat do złota. Tam doszło do wielu zmian w kadrze, ale drużyna nie straciła na jakości. Może nawet jest mocniejsza – mówi nasz ekspert Joanna Podoba-Malicka.

Dwie zawodniczki sportowe w różowych koszulkach patrzą w stronę obiektywu, jedna z nich uśmiecha się.
fot. PAP
Siatkarki KS Developresu Laura Heyrman (z lewej)) i Laura Jansen podczas uroczystej prezentacji drużyny w Rzeszowie

Dariusz Ostafiński, Polsat Sport: Wraca Tauron Liga. Na papierze to wygląda tak, że o złoto bić się będą DevelopRes Rzeszów i Budowlane Łódź.


Joanna Podoba-Malicka, mistrzyni Europy, ekspert Polsatu Sport: Jak się popatrzy na składy, sparingi i transfery, to są te dwie zdecydowanie najmocniejsze drużyny. Jednak grono tych, co będą walczyły o medale, jest większe. Stawiam na pierwszą piątkę poprzedniego sezonu. Nie wiem tylko, czy konfiguracja będzie ta sama. W sporcie zespołowym, zwłaszcza u kobiet, decydują niuanse, jak atmosfera czy współpraca z trenerem. To będzie miało przełożenie na wynik.


To skoro decyduję niuanse, to trzęsienie ziemi w szatni mistrza Polski będzie miało znaczenie?


Na pewno odeszły z DevelopResu zawodniczki z nazwiskami, reprezentantki Polski. Jednak z drugiej strony Rzeszów zrobił transfery, które trzeba nazwać wzmocnieniami. Ta drużyna po zamianach nie straciła na jakości. Wydaje się nawet, że może być mocniejsza niż była.


Odeszły jednak Korneluk, Jurczyk czy Centka-Tietaniec, a w sumie z mistrzowskiego składu nie ma aż ośmiu zawodniczek.


Przemeblowanie jest konkretne, ale po stronie zysków wygląda to równie imponująco. Weźmy taką Pierzchałę. Młoda, wyróżniająca się, była blisko kadry. Dla Pierzchały DevelopRes to duża szansa. Ona może się tam tylko rozwinąć, stać się lepszą zawodniczkom. Przy tych umiejętnościach i zdrowej rywalizacji innego rozwiązania nie widzę. Jak wykorzysta dobrze ten czas, to zyska ona i klub.


Już teraz niektórzy mówili, że Lavarini powinien był ją zabrać na mistrzostwa, że zostawiając ją w domu, popełnił błąd.


No właśnie, a przecież doszła nie tylko Pierzchała. Są dwie nowe Holenderki, Julia Piasecka, Oliwia Sieradzka i amerykańska atakująca Taylor Bannister. I tu trzeba powiedzieć, że Piasecka czy Sieradzka wcale nie są pewne miejsca w składzie. I to właśnie pokazuje nam jakość DevelopResu. Tam jest szeroki, równy zespół i bardzo mocna ławka. Na tyle mocna, że taka Piasecka czy Sieradzka wcale nie są pewne tego, że będą grać. Ja trzymam kciuki, żeby tak się stało, bo kadra na tym może skorzystać, ale pewne to nie jest.


Jak już rozmawiamy o DevelopResie, to chciałem zapytać, czy w europejskich pucharach ta drużyna też może zdziałać więcej, niż przed rokiem.


Rzeszów ma łatwą grupę w Lidze Mistrzyń. Jak zajmie pierwsze miejsce, to od razu wskoczy do ćwierćfinału. Tam słabych już nie ma, ale wszystko jest możliwe. DevelopRes może się pokusić o coś więcej. Ten zespół stać na to.


Ciekaw jestem, jak poradzi sobie nowy trener Cesar Hernandez Gonzalez?


Hiszpan, trenując reprezentację Francji pokazał, że nabrał doświadczenia, że potrafi poukładać zespół. Francja ma za sobą dobry sezon, więc z DevelopResem może być tak samo. W sztabie jest Jelena Blagojevic, która zna realia polskiej ligi i zna te zawodniczki, więc Gonzalez ma u kogo zasięgnąć rady.


Jeśli ktoś miałby zatrzymać DevelopRes, to tylko Budowlane.


Ten klub cechuje cierpliwość w budowaniu i stabilizacja. Zaufano trenerowi Maciejowi Biernatowi i są efekty. Budowlanym do szczęścia brakuje złota. I rzeczywiście jest to jedyny zespół w stawce, który może zatrzymać DevelopRes, ale będzie trudno. Plus jest taki, że zatrzymano Planinsec, Grabkę czy Damaske. Ta ostatnia ma za sobą świetny sezon, a może być jeszcze lepsza. Nabiera doświadczenia i pewności siebie. Straty też są, ale one sobie poradzą.


Na DevelopRes to jednak nie wystarczy.


Nigdy nie mów nigdy, ale to faktycznie może być za mało. Budowlane nie mają takiej ławki, jak DevelopRes. Nie mają na ławce tej jakości, co rywal.


A czy za plecami DevelopResu i Budowlanych jest jakiś zespół, który może namieszać i wyrzucić z finału jednego z faworytów?


Jestem ciekawa Radomki, gdzie doszły dwie młode Ukrainki, z którymi trener Kuba Głuszak pracuje w reprezentacji tego kraju. To na pewno jest jeden z tych zespołów, które mogą pokrzyżować szyki faworytom, o ile wszystko się ułoży.


O spadkowicza nie pytam, bo rok temu wszyscy skazywali Chemika Police na pożarcie, a Chemik spokojnie się utrzymał.


Trener Dawid Michor zdał egzamin. Wcześnie był znany z pracy z młodzieżą, a w Chemiku czerpał z tej wiedzy pełnymi garściami, bo tam z konieczności zbudowano taki młody zespół. Teraz wróciła Natalia Mędrzyk, która rozwiązała umowę z ŁKS-em i od razu powiem, że to jest taka zawodniczka, jakiej Chemik potrzebuje. Na pewno ten sezon będzie dla zespołu trudniejszy od poprzedniego, ale optymizm zdecydowanie jest i tam spadku nie będzie.


Na inaugurację mamy w czwartek mecz Volleybal Wrocław – Nowy Dwór Mazowiecki.


I to będzie ważne spotkanie dla obu drużyn. Według mnie one będą walczyć o to, żeby w tej lidze pozostać. Nowy Dwór Mazowiecki, to beniaminek, który późno skompletował skład. Miał na to mało czasu i niewielki wybór. Zostało tam wiele dziewczyn grających dotąd na poziomie pierwszej ligi. Będzie im trudno. Z drugiej strony jest mocno przebudowany Wrocław, gdzie ze starego składu nie zostało praktycznie nic. Tam jest sytuacja trochę podobna do tej Chemika z ubiegłego roku. Wrocław i Nowy Dwór grają o lepsze wejście w sezon i to, żeby złapać jakiś luz.


Na hit kolejki poczekamy do wtorku, bo wtedy zmierzą się BKS Stal Bielsko z DevelopResem.


To będzie ważny sprawdzian dla drużyn typowanych do strefy medalowej. Z przyjemnością zobaczę to spotkanie, szukając odpowiedzi na pytanie, czy DevelopRes już na starcie ligi pokaże, że jest kandydatem numer jeden do złota. BKS ma swoje aspiracje, jest typowany do walki o brąz, więc to nie będzie łatwy mecz dla Rzeszowa. A jak już mówimy o brązie, to poza BKS-em i wspomnianą wcześniej Radomką jest jeszcze ŁKS. Wicemistrzynie Polski mają ciekawy skład z doświadczoną Bidias, młodą Stefanik, a jest jeszcze Hryshchuk. ŁKS został mocno przebudowany, ale też będzie się liczył.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie