Co za pudło! Kuriozalna sytuacja podczas meczu eliminacji MŚ 2026 (WIDEO)
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas spotkania eliminacji mistrzostw świata 2026 w grupie H. W meczu pomiędzy San Marino a Cyprem reprezentant gospodarzy, Filippo Berardi, zmarnował stuprocentową okazję i spudłował z kilku metrów do pustej bramki.

Kuriozalne sceny podczas spotkania rozgrywanego na Stadio Olimpico w Serravalle miały miejsce w 42. minucie meczu. Po dokładnym podaniu Nicoli Nanniego, Berardi znalazł się w idealnej sytuacji strzeleckiej - wystarczyło tylko dołożyć nogę, aby trafić do siatki. 28-latek próbował uderzać wślizgiem, jednak nie trafił czysto w piłkę, która ostatecznie minęła słupek po zewnętrznej stronie. Przy okazji noga zawodnika gospodarzy wygięła się w nienaturalny sposób, co wyglądało bardzo groźnie. Na szczęście po krótkiej interwencji sztabu medycznego piłkarz zdołał wrócić do gry.
Berardi pojawił się na murawie już w dziewiątej minucie, zmieniając kontuzjowanego Andreę Contadiniego, który musiał opuścić boisko na początku spotkania. W chwili feralnego pudła wynik meczu pozostawał korzystniejszy dla gości - Cypr prowadził 1:0 po trafieniu Loizosa Loizou. Ostatecznie podopieczni Apostolosa Mantziosa dołożyli jeszcze trzy trafienia autorstwa Steliosa Andreou, Grigorisa Kastanosa oraz Andronikosa Kakoullisa, przypieczętowując pewne zwycięstwo 4:0.
ZOBACZ TAKŻE: Eliminacje MŚ 2026: Plan transmisji
Dla San Marino to bardzo trudne eliminacje. Reprezentacja tego kraju wciąż czeka na pierwsze "oczko" w rywalizacji grupowej. Po siedmiu kolejkach zamyka tabelę grupy H z zerowym dorobkiem punktowym i bilansem bramek 1:32. Zaledwie kilka dni wcześniej Sanmaryńczycy przegrali rekordowo z liderami grupy, Austrią, aż 0:10.
Cypryjczycy z kolei dzięki dotychczasowym występom zgromadzili osiem punktów i plasują się na trzeciej pozycji w grupie.



