Polska siatkarka nie mogła dokończyć meczu. Teraz poznała diagnozę
Anna Pawłowska nie mogła dokończyć spotkania pierwszej kolejki Tauron Ligi. Doznała urazu i musiała opuścić boisko na noszach. Libero ŁKS Commercecon Łódź przeszła badania, po których okazało się, że jej uraz nie jest groźny i wkrótce wróci do pełnej sprawności.

Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź udanie rozpoczęły ligowy sezon, pokonując na wyjeździe 3:1 ekipę UNI Opole. Niestety, spotkania nie mogła dokończyć libero łódzkiej drużyny Anna Pawłowska.
Zobacz także: Pech polskiej siatkarki! Kontuzja już w pierwszym meczu sezonu
Na początku drugiej partii, przy stanie 4:2, upadła na boisko i musiała opuścić je na noszach. Na jej pozycji zagrała z konieczności przyjmująca Daria Szczyrba.

Pawłowska przeszła badania, a o ich wynikach ŁKS poinformował w komunikacie. Jak się okazało, uraz nie jest groźny i libero wkrótce wróci do gry.
"Jeszcze na miejscu Ani została udzielona pomoc przez ratowników, a kilka minut później Pchełka została przetransportowana do szpitala, gdzie natychmiast przeszła specjalistyczną diagnostykę. Nie wykazała ona żadnych złamań i uszkodzeń. Wszyscy odetchnęliśmy z ulgą" – poinformował łódzki klub w mediach społecznościowych.
"Na szczęście zatem Ania jest tylko nieco potłuczona i potrzebuje kilka dni na powrót do pełnej sprawności i formy. Trzymaj się Pchełka i wracaj za chwilę!" – zaznaczono w komunikacie.
Przejdź na Polsatsport.pl


