Jednoznaczna deklaracja! Zidane wskazał wprost, którą drużynę chce trenować

Piłka nożna

Były kapitan piłkarskiej reprezentacji Francji Zinedine Zidane potwierdził, że chciałby w przyszłości zostać selekcjonerem drużyny narodowej. 53-latek jest wymieniany jako potencjalny następca Didiera Deschampsa, który ma zakończyć pracę po przyszłorocznym mundialu.

Portret Zinedine'a Zidane'a, mężczyzny w średnim wieku z łysą głową i kilkudniowym zarostem, ubranego w białą koszulkę z różową smyczą na szyi.
fot. PAP/EPA
Jednoznaczna deklaracja! Zidane wskazał wprost, którą drużynę chce trenować

- Jestem pewien, że wrócę do trenowania – powiedział Zidane podczas Festiwalu Sportowego zorganizowanego przez włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport".

 

ZOBACZ TAKŻE: Lewandowski śrubuje rekordy. W Kownie znów to zrobił

 

- Nie mówię, że stanie się to teraz, ale chcę pewnego dnia trenować reprezentację Francji. Zobaczymy – dodał mistrz świata z 1998 roku i mistrz Europy z 2000 roku, który w barwach narodowych rozegrał 108 meczów i zdobył 31 bramek.

 

Zidane jest uważany za zdecydowanego faworyta do zastąpienia Deschampsa, który ustąpi z funkcji selekcjonera kadry Francji po mistrzostwach świata w 2026 roku. Sprawuje tę funkcję od 2012 roku.

 

"Zizou" zawiesił karierę trenerską po odejściu z Realu Madryt, który trenował w latach 2016-18 i 2019-21, zdobywając dwa tytuły mistrza Hiszpanii (2017, 2020) i trzy kolejne tytuły Ligi Mistrzów (2016-18).

 

Wyjaśnił, że aby być dobrym trenerem, to "najważniejsze jest mieć pasję do piłki nożnej i chcieć przekazać swoim zawodnikom to, co masz w sobie, głęboko w środku".

 

- Trener odgrywa ważną rolę w sukcesie drużyny. Moim zdaniem to 80 procent. Przekazuje swoją energię, chęć robienia rzeczy dobrze – kontynuował były zawodnik Cannes (1988-92), Girondins Bordeaux (1992-96), Juventusu (1996-2001) i Realu Madryt (2001-06).

 

Przyznał, że współczesna piłka nożna zbytnio go nie interesuje.

 

- Oglądam trochę mniej meczów niż wcześniej, ale kiedy idę na stadion, chcę oglądać grę, drużyny, które myślą o ataku, zawodników, którzy dryblują, 40-metrowe podania. Trochę mi tego brakuje - zaznaczył.

 

Na koniec pochwalił hiszpańskiego piłkarza Lamine'a Yamala. - Widok, jak dotyka piłki, wzrusza mnie - przyznał.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie