PGE GiEK Skra Bełchatów marzy o powrocie do czołówki. Duże zmiany w klubie

Siatkówka

Mimo kilku lat niepowodzeń w PGE GiEK Skrze Bełchatów nie porzucono marzeń o powrocie siatkarzy do ligowej czołówki. Latem stery w klubie przejął czterokrotny mistrz Polski w bełchatowskich barwach Michał Bąkiewicz, a zbudowaną wokół Grzegorza Łomacza drużynę poprowadzi trener Krzysztof Stelmach.

Grupa siatkarzy PGE GiEK Skra Bełchatów w żółtych i czarnych strojach sportowych, stojąca w rzędzie. Kobieta stoi przed nimi, patrząc w ich stronę.
fot. PGE GiEK Skra Bełchatów/Facebook
PGE GiEK Skra Bełchatów nie porzuciła marzeń o powrocie do czołówki PlusLigi.

Motto powrotu do lat świetności w jednym z najbardziej utytułowanych polskich klubów siatkarskich obowiązuje od kilku sezonów. Drużyna z Bełchatowa po ostatni medal mistrzostw kraju sięgnęła w 2018 roku, jednak po wywalczeniu wówczas dziewiątego w historii złota z każdym rokiem popadała w coraz większą przeciętność. Przed rokiem udało się ustabilizować sytuację organizacyjno-finansową, ale wystarczyło to jedynie na dotarcie do ćwierćfinału.

Zobacz także: "Królowie strzelców" w PlusLidze! Którzy siatkarze zdobyli najwięcej punktów?

 

Latem w klubie znów doszło do wielu zmian, zarówno w gabinetach, jak i w drużynie. Na jego czele stanął związany w przeszłości ze Skrą Michał Bąkiewicz.

 

– Dobrze pamiętam piękne chwile i sukcesy klubu, które przeżywaliśmy razem. Te wspomnienia są żywe w mojej głowie i będą podstawą obecnych aspiracji i drogowskazem w procesie odbudowy silnej Skry Bełchatów – przyznał po objęciu stanowiska prezesa były reprezentant Polski.

 

Z kolei drużynę poprowadzi Stelmach, kolejny związany ze Skrą i odnoszący w niej sukcesy były siatkarz. 57-letni trener zastępując Rumuna Gheorghe Cretu wrócił nie tylko do Bełchatowa, ale i ekstraklasy, w której ostatnio pracował w 2021 roku w Stali Nysa.

 

– Marka Skry zobowiązuje. Nie wypada jej odmawiać i dlatego wróciłem po raz trzeci do Bełchatowa. Jako trener zrobię wszystko, żeby spłacić otrzymane zaufanie i żeby drużyna już nie była na siódmym miejscu, tylko wyżej. Wierzę, że dzięki wspólnej pracy zajdziemy daleko – powiedział PAP trzykrotny mistrz kraju ze Skrą.

 

Stelmach przyznał, że miał udział w budowie nowej drużyny. Jak wyjaśnił, kluczem było zatrzymanie wicemistrza olimpijskiego, rozgrywającego Grzegorza Łomacza, dla którego będzie to już dziewiąty sezon w PGE GiEK Skrze.

 

– Naszym planem minimum jest faza play off, ale mnie marzy się powrót do europejskich pucharów. Życzyłbym więc sobie, żebyśmy zakończyli sezon w pierwszej piątce – przyznał kapitan bełchatowian.

 

Oprócz Łomacza, w zespole zostali wszyscy środkowi: Bartłomiej Lemański, Łukasz Wiśniewski, Michał Szalacha i Mateusz Nowak. Nowa jest natomiast linia przyjęcia oraz obaj atakujący i libero.

 

W Bełchatowie największe nadzieje wiążą z reprezentantem Brazylii Alanem Souzą (ostatnio Toray Arrows). 31-latek był najlepszym atakującym i najlepiej punktującym siatkarzem polskiej ekstraklasy w sezonie 2023/24, występując wówczas w barwach Indykpolu AZS Olsztyn. Na debiut w PGE Skrze będzie jednak musiał zaczekać, bowiem leczy uraz kostki, którego nabawił się w trakcie sezonu reprezentacyjnego. W związku z tym nie będzie mógł pomóc nowej drużynie na początku sezonu. Pod jego nieobecność drużynę ma wesprzeć doświadczony Bartosz Krzysiek. Na ataku zagra również Arkadiusz Żakieta, który ostatni sezon spędził w Jastrzębskim Węglu.

 

Obiecującym transferem było też pozyskanie reprezentanta Francji Antoine'a Pothrona, który występując w drużynie mistrza kraju Tours Volley był trzeci w rankingu przyjmujących rodzimej ligi.

 

Grono przyjmujących uzupełnili znani z występów w polskiej ekstraklasie Rumun Daniel Chitigoi (ostatnio ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Zouheir El Graoui (PSG Stal Nysa) i Kamil Szymendera (Indykpol AZS Olsztyn).

 

Z kolei w miejsce Łomacza ma wchodzić powoływany w tym roku do szerokiej kadry reprezentacji Kajetan Kubicki (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle). Duet libero stanowić będą zaś Maksym Kędzierski (MCKiS Jaworzno) i Kamil Szymura (PSG Stal Nysa).

 

– Jesteśmy zadowoleni z zawodników, których zakontraktowaliśmy. To nie są bowiem anonimowi siatkarze, tylko – jak przypadku Alana, Pothrona i Chitigoiego – reprezentanci swoich krajów. W zespole mamy zarówno doświadczonych, jak i mamy młodych zawodników. I ta mieszanka może nam dać dużo dobrego – podkreślił Stelmach.

 

Na inaugurację rozgrywek bełchatowianie podejmą 25 października Indykpol AZS Olsztyn.

 

Skład PGE GiEK Skry Bełchatów na sezon 2025/26:

 

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie