Emocje od pierwszego meczu sezonu! PlusLiga zaczyna od tie-breaka
Energa Trefl Gdańsk pokonał Barkom Każany Lwów 3:2 w pierwszym meczu sezonu 2025/2026 siatkarskiej PlusLigi. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano niemieckiego przyjmującego Tobiasa Branda, który zdobył 23 punkty.


To musiało boleć! Siatkarz znokautowany przez kolegę z drużyny

To wyglądało groźnie! Siatkarz wpadł w bandę podczas meczu PlusLigi

Pierwszy punkt w PlusLidze w sezonie 2025/2026

Bloki w meczu Energa Trefl Gdańsk - Barkom-Każany Lwów

Ataki w meczu Energa Trefl Gdańsk - Barkom-Każany Lwów

TOP 10 akcji Barkom-Każany Lwów w meczu Energa Trefl Gdańsk - Barkom-Każany Lwów

Asy serwisowe w meczu Energa Trefl Gdańsk - Barkom-Każany Lwów

TOP 10 akcji Energa Trefl Gdańsk w meczu Energa Trefl Gdańsk - Barkom-Każany Lwów

Energa Trefl Gdańsk - Barkom-Każany Lwów. Skrót meczu

Tobias Brand - najlepsze akcje MVP meczu Energa Trefl Gdańsk - Barkom Każany Lwów
Pierwszy punkt tego sezonu należał do Vladyslava Szczurowa, który pewnym blokiem zatrzymał Aliakseia Nasevicha. Obie ekipy próbowały swoich sił w ataku, ale znacznie lepiej ta sztuka wychodziła gościom z Barkomu. Lukas Kampa skutecznie rozdzielał piłki między nowych kolegów z zespołu, a Trefl długo nie mógł znaleźć remedium na dobrą grę lwowskiej ekipy. Ten moment nadszedł dopiero w połowie pierwszej partii, gdy siedmiopunktowa przewaga zredukowała się do raptem dwóch oczek. Prym po stronie gości wiódł jednak Lorenzo Pope, a lwowianie bezpiecznie doprowadzili seta do końca.
ZOBACZ TAKŻE: Nokaut w meczu PlusLigi! Trafił piłką... kolegę z drużyny (WIDEO)
W drugą partię znacznie lepiej weszli już gospodarze, którzy praktycznie od samego początku utrzymywali prowadzenie. Do gry powrócił Nasevich, a po stronie gości na boisku zameldował się japoński rozgrywający Yamato Nakano. Na samym finiszu moc pokazał Tobias Brand, który najpierw skutecznie blokował, a następnie popisał się mocnym atakiem w boisko. Po dwóch setach mieliśmy remis.
Zdecydowanie najbardziej wyrównana była trzecia partia, gdzie żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć swojemu rywalowi. Aż do samej końcówki utrzymywał się wynik 19:19, ale z odsieczą ruszył wówczas Wasyl Tupczij, który szalał w polu serwisowym. Gdańszczanie musieli uznać wyższość rywali w tym elemencie, bowiem przegrali rezultatem 20:25.
W czwartej partii znów fortuna uśmiechnęła się do Trefla. Siatkarze z Gdańska grali znacznie lepiej od swoich rywali, a gra Barkomu posypała się. Po stronie gdańszczan czuć było moc, a zwłaszcza w wykonaniu Nasevicha, który nie tylko celował prosto w boisko rywali, ale ustrzelił również swojego… kolegę. Przy stanie 19:14 po mocnym uderzeniu piłką w głowę padł na boisko Piotr Orczyk, ale na szczęście zakończyło się jedynie na strachu. Trefl ostatecznie doprowadził do tie-breaka.
Trefl tym razem poszedł za ciosem. Od początku wypracował przewagę, która pozwoliła komfortowo prowadzić grę. Doskonale funkcjonował blok Moustaphy M'Baye, ale ostatnie słowo tego meczu należało do Branda. Niemiecki przyjmujący popisał się dobrym atakiem i zgarnął również statuetkę MVP tego spotkania. W pierwszym meczu sezonu oglądaliśmy zatem podział punktów - dwa zostały w Gdańsku, a jeden wędrował do Elbląga, gdzie stacjonują w tym roku siatkarze Barkomu.
Energa Trefl Gdańsk - Barkom Każany Lwów 3:2 (19:25, 25:20, 20:25, 25:19, 15:8)
Energa Trefl Gdańsk: Tobias Christian Brand, Moustapha M'Baye, Alaksiej Nasewicz, Piotr Orczyk, Paweł Pietraszko, Joe Worsley - Voitto Koykka (libero) - Damian Kogut, Damian Schulz, Rafał Sobański, Przemysław Stępień.
Barkom Każany Lwów: Mousse Gueye, Lukas Kampa, Ilia Kowalow, Lorenzo Pope, Władysław Szczurow, Wasyl Tupczij - Jarosław Pampuszko (libero) - Julius Firkal, Mykola Kuts, Yamato Nakano, Andrij Rogożyn, Dmytro Wijecki.


