Siatkarska liga jednego zespołu? "Mistrza znaliśmy już przed sezonem"

Robert IwanekSiatkówka

Kilka dni temu rozpoczął się sezon 2025/2026 ukraińskiej Superligi siatkarzy. Eksperci za naszą wschodnią granicą są zgodni, że będą to rozgrywki jednego zespołu, a mistrza można było wskazać w ciemno jeszcze przed pierwszą piłką inauguracyjnego spotkania.

Drużyna siatkarska w komplecie, zawodnicy w czarnych strojach z fioletowymi elementami, pozują do zdjęcia na boisku siatkarskim.
Fot. Instagram/epicentrpodolyany
Epicentr-Podolany jest murowanym faworytem ukraińskiej Superligi siatkarzy

W ubiegłym roku siatkarską rywalizację na Ukrainie zdominowała drużyna Epicentr-Podolany Horodok, która w wielkim stylu sięgnęła po potrójną koronę. Były klub Artura Szalpuka przeszedł przez fazę zasadniczą Superligi jak burza, notując komplet 14 zwycięstw przy bilansie setów 42-2. W fazie play-off, którą ekipa z Gródka zaczynała od półfinału, "Czarno-Czerwoni" pokonali w serii 3-0 występującą w lidze reprezentację Ukrainy U-20, a w finale - równiez 3-0 - ubiegłorocznych brązowych medalistów, Żytyczi Żytomierz.

 

ZOBACZ TAKŻE: Takie słowa o polskiej siatkówce. "Rywalizujemy z mocarstwem nuklearnym"

 

Epicentr-Podolany zaliczył tym samym iście kapitalny sezon, gdyż wcześniej sięgnął po Superpuchar oraz Puchar Ukrainy. Ostateczny bilans tego klubu w rozgrywkach 2024/2025 na krajowym podwórku to 25 zwycięstw w 25 meczach! Po pierwszych spotkaniach kampanii 2025/2026 eksperci są zgodni, że bieżący sezon również będzie ligą jednego zespołu.

 

"Zdetronizowanie klubu Epicentr-Podolany będzie w tym roku jeszcze trudniejsze, niż było w poprzednim sezonie, przez który drużyna z Gródka przeszła bez żadnej porażki. Niestety, ale tegoroczne mistrzostwa Ukrainy nie będą w żaden sposób wyrównane, ponieważ obrońcy tytułu pozostali bardzo silni, a ich główni kontrkandydaci ponieśli straty kadrowe, których nie da się załatać" - podał ukraiński "Sport", dodając, że złote medale można było zawieszać na szyjach siatkarzy Epicentr-Podolany jeszcze przed pierwszą piłką inauguracyjnego meczu.

 

Ze słowami dziennikarzy zgadzają się nawet... przedstawiciele rywali ekipy z Gródka. Roman Kowalczuk, trener Novatora Chmielnicki, podkreślił, że "Czarno-Czerwoni" przewyższają resztę ligi nie tylko finansowo, co zawdzięczają hojnie łożącemu na klub właścicielowi sieci centrów handlowych, ale i sportowo. W ekipie Epicentr-Podolany niemal wszyscy zawodnicy to profesjonaliści na kontraktach, podczas gdy w Novatorze większość siatkarzy to przedstawiciele służb mundurowych, dla których sport jest jedynie dodatkiem, a przed każdym ligowym starciem muszą prosić o wolne w swoich jednostkach.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie