Wielki pech Bednarka w LE! Najpierw sprokurowany rzut karny, potem nieuznany gol
FC Porto Jana Bednarka i Jakuba Kiwiora przegrało 0:2 w wyjazdowym spotkaniu Ligi Europy z Nottingham Forest. Pierwszy z dwójki polskich obrońców najpierw sprokurował rzut karny, a potem zdobył gola, który nie został jednak uznany.

Jan Bednarek i Jakub Kiwior znaleźli się w wyjściowej "11" FC Porto na czwartkowe spotkanie 3. kolejki Ligi Europy. Obaj nie zaliczą tego meczu do udanych, a w szczególności ten pierwszy.
ZOBACZ TAKŻE: Aktualna tabela Ligi Europy. Kto jest liderem?
Bednarek w 19. minucie - zagraniem ręką - sprokurował rzut karny. Morgan Gibbs-White nie pomylił się z 11. metra i dał prowadzenie swojej ekipie.
Polski defensor był bliski zrehabilitowania się na początku drugiej połowy. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi 29-latka, a ten umieścił ją w siatce. Bednarek w momencie strzału znajdował się jednak na pozycji spalonej, przez co gol nie został uznany.
Ostatecznie zakończyło się na wyniku 2:0 dla Nottingham. Drugi rzut karny wykorzystał Igor Jesus, czym ustalił rezultat starcia.
Nottingham Forest - FC Porto 2:0 (1:0)
Bramki: Morgan Gibbs-White 19 (rzut karny), Igor Jesus 77 (rzut karny).
Skrót meczu Nottingham Forest - FC Porto w załączonym materiale wideo:



