W spotkaniu drugiej kolejki PlusLigi Bogdanka LUK Lublin wygrała z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 3:2. Mistrzowie Polski zanotowali drugie zwycięstwo w obecnym sezonie. O ile w Częstochowie zwyciężyli bardzo pewnie, to tym razem pokonali rywali po wyczerpującym starciu, które rozstrzygnęło się w tie-breaku.
fot. PAP/Wojtek Jargiło
Bogdanka LUK Lublin wygrała drugi mecz w obecnym sezonie.
W premierowej odsłonie gra obu ekip mocno falowała. Lepiej rozpoczęli goście (4:8), ale sześć kolejnych akcji, gdy zagrywał Fynnian McCarthy, padło łupem siatkarzy z Lublina (10:8). Później cztery punkty z rzędu dla ZAKSY (10:12), trzy dla gospodarzy (13:12) i znów trzy dla gości (13:15). W końcówce przewagę utrzymali kędzierzynianie. Piłkę setową przyniósł skuteczny atak Rafała Szymury (20:24), a przestrzelona zagrywka gospodarzy zamknęła seta (21:25). ZAKSA lepiej prezentowała się w ataku, ale kluczowe były błędy własne, których Bogdanka popełniła aż jedenaście.
Na początku drugiego seta przewagę uzyskała ZAKSA (6:9) i grając skutecznie w ofensywie utrzymywała punktowy dystans w środkowej części seta (10:14). Wilfredo Leon nie grał rewelacyjnie, ale w końcówce odegrał ważną rolę. To przy jego zagrywkach Bogdanka odrobiła straty (20:19). W końcówce lublinianie dobrze grali blokiem, a w ostatniej akcji skutecznie zaatakował Leon (25:23).
Set numer trzy przyniósł równą grę obu ekip (6:6, 14:14), nie brakowało jednak błędów w polu serwisowym. Końcówkę po swojej myśli rozegrali gospodarze. Odskoczyli rywalom na trzy oczka (20:17) i utrzymali przewagę. Siatkarze Bogdanki poprawili w tym secie skuteczność w ofensywie, ich mocną bronią był również blok. Wynik na 25:20 ustalił uderzeniem blok-aut Kewin Sasak.
Gospodarze udanie rozpoczęli czwartą odsłonę (6:3 - po asie Jacksona Younga). Mieli przewagę, ale ZAKSA odrabiała straty (12:12, 17:17). Końcówka seta to gra punkt za punkt (23:23), ale ostatnie akcje wygrali kędzierzynianie. Po ataku Kamila Rychlickiego mieli piłkę setową, a po chwili Karol Urbanowicz rozstrzygnął tę część meczu zagrywką (23:25).
Stało się jasne, że mecz zakończy się podziałem punktów, a zwycięzcę miał wyłonić tie-break. Udane otwarcie zaliczyli gospodarze, którzy błyskawicznie odskoczyli przeciwnikom (6:2), a przy zmianie stron mieli pięć oczek zaliczki po asie Aleksa Grozdanowa (8:3). Siatkarze Bogdanki spokojnie utrzymywali przewagę w dalszej części seta. Grozdanow wywalczył piłkę meczową (14:9), a dwie akcje później zakończył rywalizację atakiem ze środka (15:10).
Najwięcej punktów: Kewin Sasak (20), Aleks Grozdanov (16), Jackson Young (15), Wilfredo Leon (14), Fynnian McCarthy (10) – LUK; Kamil Rychlicki (27), Karol Urbanowicz (10) – ZAKSA. Dominacja gospodarzy w bloku (155), lublinianie lepiej punktowali też zagrywką (96); sporo błędów własnych (40 u gospodarzy - w tym 29 zepsutych zagrywek, a 30 po stronie ZAKSY). MVP: Marcin Komenda.
LUK: Marcin Komenda, Wilfredo Leon, Aleks Grozdanow, Kewin Sasak, Hilir Henno, Fynnian McCarthy – Thales Hoss (libero) oraz Jackson Young, Mateusz Malinowski, Jakub Wachnik. Trener: Stephane Antiga. ZAKSA: Igor Grobelny, Karol Urbanowicz, Kamil Rychlicki, Rafał Szymura, Szymon Jakubiszak, Quinn Isaacson – Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Mateusz Rećko, Marcin Krawiecki, Jakub Szymański. Trener: Andrea Giani.