Były trener Skry odszedł z klubu! Krótka przygoda zakończona
Gheorghe Cretu nie jest już trenerem Biełogorje Biełgorod. Rumuński szkoleniowiec objął tę drużynę po zakończeniu pracy w PGE GiEK Skrze Bełchatów. Jego przygoda w Rosji trwała niecałe pół roku.

57-latek jest bardzo dobrze znany w Polsce. Ostatnio prowadził PGE GiEK Skrę, ale w dorobku ma także inne klubu z PlusLigi: ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, Asseco Resovię Rzeszów, Cuprum Lubin oraz Indykpol AZS Olsztyn.
ZOBACZ TAKŻE: Zdecydowane zwycięstwo Skry! Siatkarze Stilonu słabo rozpoczęli sezon
Po odejściu z Bełchatowa Rumun rozpoczął pracę w Biełogorje. Pod jego wodzą drużyna odniosła dwa zwycięstwa i poniosła jedną porażkę w tym sezonie. Jak się okazuje, za jego ery więcej meczów już nie będzie.
W środę Cretu poinformował, że zrezygnował z pełnienia funkcji pierwszego szkoleniowca zespołu.
- Opuszczam klub z powodów osobistych, które wolałbym zachować dla siebie. Jestem wdzięczny drużynie i kierownictwu klubu za tę szansę, ale czasami okoliczności biorą górę. Ta drużyna ma przed sobą świetlaną przyszłość i życzę im sukcesów - przekazał Rumun.
Na razie nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy 57-letniego trenera.
Prócz pracy z czołowymi klubami w Polsce i nie tylko, Cretu był również selekcjonerem reprezentacji Rumunii (2007-2008), Estonii (2014-2019) i Słowenii (2022-2024). Obecnie prowadzi kadrę narodową Serbii.
Przejdź na Polsatsport.pl
