Danielle Collins znów budzi kontrowersje! "To nie jest strefa dla niskich"
Danielle Collins to jedna z najbardziej rozpoznawalnych tenisistek w tourze. Zawodniczka słynie ze swoich kontrowersji, a polscy kibice dobrze kojarzą ją z zatargów słownych z Igą Świątek. Teraz 31-latka poinformowała, że jest singielką i szuka miłości na portalu randkowym. To, co napisała w opisie, budzi jednak sporo emocji.

Danielle Collins
- Danielle Collins zakończyła związek i szuka nowej miłości na portalu randkowym
- Tenisistka pragnie zostać tradycyjną żoną i hodować kurczaki
- Collins nie jest zainteresowana znajomościami z mężczyznami poniżej 175 cm wzrostu
- Amerykanka znana jest z gorącego temperamentu na korcie
- Collins miała kontrowersyjne incydenty z Igą Świątek na igrzyskach olimpijskich i United Cup
Amerykanka niedawno ujawniła, że w 2024 roku zakończyła związek. Dodała również, że poszukuje nowej miłości. W tym celu założyła sobie profil na portalu randkowym.
ZOBACZ TAKŻE: Zwrot akcji ws. Djokovicia! "Mamy potwierdzenie"
W opisie tenisistka ujawniła, że już wystarczająco dużo czasu spędziła na korcie, dlatego chciałaby spełnić się w roli tradycyjnej żony oraz hodować kurczaki. Na sam koniec dodała, że nie jest zainteresowana znajomością z niskimi mężczyznami.
"Obecnie jestem zawodową tenisistką, ale aspiruję do bycia tradycyjną żoną. Po prostu. Miałam już swoją "boss girl era". Chcę po prostu hodować kurczaki, robić porządki domowe, piec świeży chleb na zakwasie, być psią mamą. Jeśli zamierzasz kłamać na temat swojego wzrostu, zostaw mnie w spokoju. To nie jest strefa dla niskich króli" - napisała w opisie zawodniczka.
Według Urban Dictionary "niski król" to osoba poniżej 175 cm wzrostu. Przypomnijmy, że Collins mierzy 178 cm.
Amerykanka znana jest z gorącego temperamentu. Kiedy sprawy na korcie przybierają niekorzystny dla niej przebieg, Amerykanka traci cierpliwość. Zdarza jej się wykłócać z sędziami czy rywalkami.
O wybuchowości Collins przekonała się między innymi Świątek. Raszynianka i Collins wpadły na siebie w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu. W pewnym momencie Amerykanka z premedytacją zagrała jedną z piłek przez środek kortu, trafiając mocnym forhendowym uderzeniem w żebro naszej zawodniczki. Komentatorzy i eksperci jednoznacznie stwierdzili wówczas, że nie był to przypadek.
Kilka miesięcy później podczas United Cup Collins ostentacyjnie odwróciła głowę, podając rękę Świątek. Całe zdarzenie trwało sekundę, ale pomimo tego odbiło się szerokim echem w sportowym świecie.
Przejdź na Polsatsport.pl
