W rozegranym awansem meczu 13. kolejki PlusLigi siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie wygrali z Bogdanką LUK Lublin 3:2. Starcie wicemistrza z mistrzem Polski było znakomitym widowiskiem, w którym nie brakowało zaciętej walki, emocji i efektownych akcji.
fot. PAP/Jarek Praszkiewicz
Zawodnik Aluron CMC Warty Zawiercie Miłosz Zniszczoł oraz Hillir Henno i Fynnian McCarthy z Bogdanki LUK Lublin w rozgrywanym awansem meczu 13. kolejki ekstraklasy siatkarzy
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście (3:6), później gra się wyrównała i minimalną przewagę uzyskali siatkarze z Zawiercia (16:14). Ważny fragment seta miał miejsce, gdy serwował Fynnian McCarthy - środkowy Bogdanki posłał dwa asy, przyjezdni uzyskali przewagę (16:18), której nie wypuścili z rąk do końca seta. Grali skutecznie w ofensywie, a w końcówce kolejny punkt zagrywką dołożył Aleks Grozdanow (20:23). W ostatniej akcji seta Kewin Sasak zaatakował po bloku rywali (22:25).
Początek drugiej odsłony również toczył się przy przewadze lublinian (5:8), ale gospodarze odwrócili wynik przy zagrywkach Miguela Tavaresa, który popisał się trzema asami (10:8). Serwis zawiercian i skuteczna gra w ataku Bartłomieja Bołądzia odegrały kluczową rolę w tej partii. Kolejne asy dołożyli Mateusz Bieniek (15:11), Aaron Russell (18:13) i znów Tavares (22:16), przybliżając ekipę Aluronu do wygranej. Stała się ona faktem po przestrzelonej zagrywce rywali (25:20).
W trzeciej partii nadal przewagę mieli Jurajscy Rycerze (7:3, 14:10), którzy potwierdzali swe walory z poprzedniego seta. Po ataku Mateusza Bieńka gospodarze prowadzili już 19:13, ale ekipa z Lublina ruszyła w pogoń i odrobiła straty (22:22). Skutecznie grał Wilfredo Leon, który wywalczył piłkę setową dla przyjezdnych (23:24); Bartosz Kwolek odpowiedział atakiem po bloku i rozpoczął rywalizację na przewagi, która miała zacięty przebieg. Wygrali ją zawiercianie, a w ostatniej akcji Bartłomiej Bołądź obił blok rywali (30:28).
Set numer cztery przyniósł wyrównaną rywalizację obu ekip, a wynik oscylował wokół remisu (7:7, 13:13). W końcówce minimalną zaliczkę uzyskali goście - gdy Hilir Henno wykorzystał przechodzącą piłkę, było 19:21. Siatkarze Bogdanki grali skutecznie i znakomicie rozegrali końcówkę, wieńcząc seta efektownym blokiem (20:25).
Szlagierowe starcie rozstrzygnęło się więc w tie-breaku. Początek to równa gra obu ekip, a przy zmianie stron dwa oczka zaliczki po ataku Bartosza Kwolka mieli gospodarze (8:6). Później zawiercianie odskoczyli na trzy oczka, gdy dwie akcje z rzędu skończył Bartłomiej Bołądź (10:7). Utrzymali przewagę w końcówce, a zadanie ułatwili im rywale, popełniając dwa kosztowne błędy (14:10). Zwycięstwo Jurajskich Rycerzy przypieczętował mocnym uderzeniem Bołądź (15:11).